[galeria_glowna]
- Jeżdżenie tą drogą, to nie tylko nerwy, ale przede wszystkim niszczenie naszych samochodów - napisał do nas pan Mateusz, który pracuje przy ulicy Produkcyjnej i codziennie musi pokonać odcinek powybijanej, nieutwardzonej ulicy. - Niedługo ten kawałek drogi będzie zupełnie nieprzejezdny. A już teraz wiele osób rezygnuje i stara się najgorszy odcinek pokonać pieszo.
Są też tacy, którzy decydują się jednym kołem jechać po chodniku. A wszystko, żeby tylko w miarę wygodniej pokonać zniszczoną drogę. Ludzie, którzy tędy jeżdżą mają już dosyć.
Droga o której mowa, to odcinek ulicy Produkcyjnej prowadzącej do granic miasta. Niespełna pół roku temu przedłużenie ulicy zostało całkowicie wyremontowane.
- Niestety nie z naszej strony, bo dobra droga zaczyna się dopiero za znakiem informującym, że kończy się teren miasta - zauważa pan Mateusz.
- Wjeżdżając do Białegostoku mamy drogę, która jest dziurawa jak ser szwajcarski. Czy tak trudno jest dojść do porozumienia i przy okazji wyremontować dalszy jej odcinek? - pyta zdenerwowany. - Teraz możemy tylko liczyć na ciężarówkę ze żwirem, który i tak spływa z drogi po pierwszym deszczu. Czy miasta nie stać, żeby wylać kilka metrów asfaltu?
Ulica Produkcyjna - remont zakończy się na wiosnę
- Na tym odcinku ulicy Produkcyjnej roboty budowlane nie zostały jeszcze zakończone - tłumaczy Beata Kołakowska z biura prasowego urzędu miejskiego. - Wpłynęły na to niesprzyjające warunki atmosferyczne.
Urzędnicy przewidują, że roboty drogowe zostaną wznowione w marcu po wykonaniu przebudowy kanalizacji sanitarnej i sieci wodociągowej przez Wodociągi Białostockie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?