Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na granicy zmysłów, czyli reporterskie wariacje na temat siły wyższej

(AK)
Debitancją książkę Przemysława Kossakowskiego opublikowało Wydawnictwo Otwarte.
Debitancją książkę Przemysława Kossakowskiego opublikowało Wydawnictwo Otwarte. Anna Kopeć
Przemysław Kossakowski oddaje w ręce czytelników fascynującą gawędę o niezwykłych zjawiskach. Napisaną w tak intersujący sposób, że aż trudno uwierzyć, że to literacki debiut.

Współtwórca cyklu programów o medycynie niekonwencjonalnej "Kossakowski. Szósty zmysł" to nie tylko reportażysta trochę z przypadku, ale także człowiek otwarty na najróżniejsze osobowości, niezwykle odważny, ale też taki, któremu nie brakuje także zdrowego dystansu. W swojej pierwszej książce "Na granicy zmysłów" opisuje podróż po Polsce, Ukrainie i Rosji w poszukiwaniu nietypowych osób. Dotarł do tych, którzy uchodzili w społeczeństwie lub tylko w swoim mniemaniu za tych, którzy posiadają niezwykłą moc i nadprzyrodzone zdolności. Jedni mieli leczyć prastarymi metodami, inni rozmawiać z duchami, które miały być przyczyną chorób, nieszczęść, a jeszcze inni zawiadywać ludzką energią lub aurą.

Przemysław Kossakowski dał się zakopać w grobie, obłożyć świeżymi wnętrznościami barana, spuszczać krew, chłostać biczami wodnymi, aplikować w różnych częściach ciała pijawki, wypędzać z siebie choroby, zaklinać klątwy i odprawiać egzorcyzmy. Bohaterowie jego książki znachorzy, uzdrawiacze, szeptunki, bioenergoterapeuci czy dysponujący szóstym zmysłem ekstrasensi. Kto z nich jest ekspertem, a kto pazernym hochsztaplerem? Odpowiedzi na te pytania autor unika. Nie ocenia, choć na własnej skórze sprawdza metody, którymi się posługują.

Kossakowski w swojej debiutanckiej książce przybliża to, czego nie pokazały kamery. A robi to w niezwykle naturalny, lekki sposób. "Na granicy zmysłów" to świetny przykład literackiej gawędy. Ten napisany ze swadą dynamiczny reportaż to interesująca lektura nie tylko dla tych czytelników, którzy wierzą w niekonwencjonalne metody uzdrawiania czy wpływu siły wyższej na swoje życie.

Intersującym bonusem w książce są zdjęcia bohaterów reportażu, odprawianych nad nim obrzędów i miejsc, które Kossakowski odwiedził ze swoją telewizyjną ekipą. Nie brakuje tu także kilku zaskakujących obrazów autora, który z wykształcenia jest plastykiem.

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny