W poniedziałek (22.05) lokalna policja poinformowała o sprawie po raz kolejny apelując o czujność w kontaktach z nieznajomymi, którzy próbują nas przekonać do przekazania pieniędzy. Tym razem przestępcy posłużyli się legendą "na wypadek".
Czytaj też:
- Do 86-letniego mieszkańca Białegostoku na telefon stacjonarny zadzwoniła kobieta podająca się za córkę. Poinformowała seniora, że spowodowała wypadek. Dodała również, że potrzebuje tyle pieniędzy, ile jest w stanie dać jej senior na opłacenie kaucji, inaczej trafi do więzienia - opowiada sierżant sztabowy Malwina Trochimczuk z Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku.
Po informacji, że posiada 30 tysięcy, dzwoniąca oszustka powiedziała, żeby spakował je do foliowej torby i przekazał adwokatowi, który przyjdzie do jego mieszkania.
Zobacz także:
Senior, chcąc jak najszybciej pomóc, postąpił zgodnie z instrukcjami. Rzekomy adwokat przełożył gotówkę do sportowej torby i wyszedł z mieszkania.
O tym, że wypadek nie miał miejsca senior dowiedział się następnego dnia od swojej córki. Dopiero wtedy zrozumiał, że został oszukany.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?