– Wszystkie gospodarstwa domowe zostały wyposażone w kontenery, a zalegające odpady zniknęły z ulic – informuje Walenty Pacewicz, prezes MPO.
Zobacz też: MPO: Pojemniki już rozstawione. Lech: niekoniecznie
Prezydent Białegostoku, po wielu skargach mieszkańców na zalegające odpady, tydzień temu zerwał umowę z firmą Czyścioch na wywożenie śmieci z północno-wschodniej części Białegostoku. Powodem było niewywiązywanie się z powierzonych zadań.
Magistrat o pomoc zwrócił się do MPO, która dotąd sprzątało 60 proc. miasta, ale w ostatnim przetargu odpadło. Na podstawie nowej umowy wykonawca zobowiązał się w ciągu sześciu dni roboczych (do poniedziałku włącznie) wyposażyć w pojemniki wszystkie nieruchomości oraz do natychmiastowego rozpoczęcia odbierania odpadów od mieszkańców.
- Moi pracownicy zostali postawieni w stan najwyższej gotowości. Pracowaliśmy dzień i noc po to by jak najszybciej dostarczyć białostoczanom pojemniki na odpady, a następnie sukcesywnie odbierać od nich odpady. W czasie weekendu rozstawiliśmy ponad tysiąc kontenerów, a w czwartek wieczorem zakończyliśmy porządkowanie całego powierzonego nam terenu – informuje Walenty Pacewicz.
Źródło: MPO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?