Motocykle. Po zimie zrób przegląd

Dla większości motocyklistów sezon już się zaczął. Jak tłumaczą eksperci z Philipsa, pierwszą, standardową czynnością, jaką powinnyśmy wykonać, jest sprawdzenie poziomu oleju w układzie smarowania motocykla. W zależności od jego marki i modelu, proces ten przebiega różnie. Najlepiej jest przeczytać w tej kwestii instrukcję obsługi lub znaleźć wskazówki zamieszczone na serwisach internetowych.

Zobacz także. Instalacja gazowa. Montaż powierz profesjonalistom

Smarowanie łańcucha to równie ważna czynność serwisowa. Jego ogniwa powinny być zawsze pokryte warstwą smaru. Na rynku dostępne są różne rozwiązania, jednak najefektywniejszy jest produkt dostępny w aerozolu. Zawiera on rozpuszczalnik, jego konsystencja jest bardzo rzadka, a co za tym idzie jest łatwy do rozprowadzenia.

Dobrze przygotowany do sezonu motocykl powinien być również wyposażony w odpowiednie oświetlenie. Np. Philips proponuje w tej kwestii żarówki reflektorowe XP Moto, które emitują nawet do 80 proc. światła więcej na drodze w porównaniu ze zwykłą żarówką. Dzięki specjalnej mieszance gazu oraz odpowiedniemu ciśnieniu w bańce, producent gwarantuje parametry wyścigowe oraz maksymalną trwałość żarówki. Ponadto udoskonalony żarnik został zaprojektowany tak, aby generować wiązkę światła precyzyjną jak laser.

Zobacz także. Układ hamulcowy. Kontrola po zimie

Dobrze też sprawdzić filtry powietrza, które niestety szybko się zanieczyszczają oraz skontrolować poziom zużycia tarczy, klocków oraz poziom płynu hamulcowego. Nietrudno zauważyć, że są to standardowe czynności, które wykonujemy w swoich samochodach.

Ważne Decydując się na zakup używanego motocykla, trzeba zwrócić uwagę na kilka elementów. Pierwszą i najważniejszą rzeczą jest rama. Należy dobrze sprawdzić, czy nie widać na niej jakichś śladów uszkodzeń, bądź niefachowych napraw i skutków jakiegoś poważnego wypadku. W drugiej kolejności warto zwrócić uwagę na pracę silnika, skrzyni biegów i sprzęgła. Biegi nie mogą wyskakiwać przy szybkim przyspieszaniu, a sprzęgło nie może się ślizgać. Jeśli tak się dzieje, bardzo możliwe, że trafiliśmy na egzemplarz, który nie służył tylko do normalnej jazdy i raczej jest mocno wyeksploatowany.