Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mostostal ma problemy. Pracownicy od kilku miesięcy bez wypłat

Julia Szypulska [email protected] tel. 85 748 74 25
Mostostal ma problemy. Pracownicy od kilku miesięcy bez wypłat
Mostostal ma problemy. Pracownicy od kilku miesięcy bez wypłat Archiwum
Ludzie nie otrzymują pensji ani służbowej odzieży. Pracują w hali, gdzie temperatura spada poniżej zera. Brakuje nawet na środki czystości. - Nie mamy za co zorganizować świąt - rozpaczają pracownicy. Mostostal ma poważne kłopoty finansowe. Kontrahenci są mu winni około 8 mln zł.

Problem dotyczy około 170 osób. To spawacze, ślusarze, szlifierze, monterzy. Wykonują stalowe konstrukcje wykorzystywane do budowy dróg czy mostów.

- Ostatnio mieliśmy sporo pracy, ale pieniędzy nie widać - denerwuje się jeden z pracowników, który zgłosił się do nas. - Pensji nie wypłacają nam już od kilku miesięcy. Czasem rzucą parę groszy i to wszystko. Jak tu utrzymać rodzinę, nie mówiąc już o wyprawieniu świąt.

To niejedyny problem załogi. Ludzie pracują w fatalnych warunkach. We wtorek w hali produkcyjnej temperatura spadła trzy stopnie poniżej zera. Miejskie ciepło zostało odcięte, bo firma nie płaciła rachunków. W zakładzie nie ma też żadnych środków higienicznych.

- W sierpniu mieli nam dać odzież roboczą, do dziś jej nie dostaliśmy - opowiada nasz Czytelnik. - Każdy pracuje w tym, co sam przyniesie z domu.

Ludzie obawiają się też, że niedługo nie będą mieli czym pracować.
- Brakuje tlenu i acetylenu stosowanych do spawania i cięcia metalu - wylicza Marek Zawadzki, przewodniczący zakładowej Solidarności.

Związkowcy robią, co mogą, by zmienić tę sytuację. Próbowali wszystkiego. Były prośby, rozmowy, później wejście w spór zbiorowy, a dwa miesiące temu nawet strajk. Nic to nie dało. Ludzie są bezsilni.

- Zastanawiamy się, co dalej - mówi Marek Zawadzki.

Załoga liczy jeszcze na interwencję Państwowej Inspekcji Pracy. Ta w tym roku przeprowadziła siedem kontroli w Mostostalu, w tym ostatnią na przełomie listopada i grudnia.

- Nieprawidłowości dotyczą głównie terminowości wypłacania wynagrodzenia i innych świadczeń ze stosunku pracy - mówi Krzysztof Rezanow z Państwowej Inspekcji Pracy w Białymstoku. - Stwierdziliśmy, że do dnia kontroli pracodawca nie wypłacił 140 pracownikom wynagrodzenia za wrzesień i 165 pracownikom za październik.

Kontrolerzy ustalili także, że firma nie zrealizowała w całości nakazu zapłaty wynagrodzeń za lipiec i sierpień. Z kolei pięciu zwolnionym pracownikom nie wypłacono odpraw. PiP wydała ostatnio kolejny nakaz zapłaty. Zobowiązała też władze spółki do zapewnienia pracownikom odpowiedniej temperatury w hali. Ma być ona nie niższa niż 14 stopni. Władze Mostostalu obiecują, że sytuacja się poprawi.

- W przyszłym tygodniu zamontujemy w hali produkcyjnej promienniki - zapewnia Mirosław Czeszel, prezes Mostostalu Białystok. - Przed świętami załoga na pewno dostanie pensje.
Twierdzi też, że część zaległych pieniędzy już wypłacono.

Problemy Mostostalu zaczęły się kilka miesięcy temu, kiedy upadłość ogłosiły firmy Hydrobudowa i PBG SA. Byli to poważni kontrahenci białostockiej spółki.

- Od stycznia nie otrzymaliśmy płatności za wykonany kontrakt - tłumaczy Mirosław Czeszel. - Kwota zaległości to około 8 milionów złotych. Przez to mamy ograniczone możliwości finansowe i staramy się oszczędzać. Tego typu problemy ma w tej chwili wiele firm. Hydrobudowa miała w całym kraju około 20 tys. podwykonawców.

Kryzys w firmach związanych z branżą budowlaną jest zauważalny już od dawna. - Koniunktura rzeczywiście jest gorsza. Po części ma to związek z osłabieniem strumienia unijnych pieniędzy. Budownictwo jest jedną z tych branż, które najbardziej ucierpiały - komentuje dr Anatoliusz Kopczuk, ekonomista z Wyższej Szkoły Finansów i Zarządzania w Białymstoku. - Kiedy jeden kontrahent nie zapłaci, pieniędzy nie będzie miał kto inny i w ten sposób tworzy się łańcuch zobowiązań. Pracownicy mają pretensje, że nie wypłaca im się wynagrodzeń i mają do tego prawo. Jednak kierownictwo firm też jest bezsilne. Oczywiście może żądać wypłaty, nasłać komornika, ale co z tego?

Dr Kopczuk tłumaczy, że, po pierwsze, takie procedury długo trwają. Po drugie, dłużnik nie zapłaci, bo nie ma pieniędzy.

Czytaj e-wydanie »
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na poranny.pl Kurier Poranny