Mostostal. Ludzie bez wypłat, a firma przechodzi z ręki do ręki

Sytuacja w Mostostalu Białystok (obecnie Mostostal Construction) jest oburzająca – przyznał Maciej Żywno, wojewoda podlaski na wczorajszym spotkaniu ze związkowcami firmy i obiecał pomoc, angażując w sprawę Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Urząd Marszałkowski Województwa Podlaskiego i ZUS.  

Jak pisaliśmy, na początku lipca Mirosław Czeszel, prezes Mostostalu Białystok podpisał porozumienie ze związkowcami z NSZZ „Solidarność”, w którym zobowiązał się, że do 5 września złoży wniosek o upadłość zakładu. To umożliwiłoby pracownikom staranie się o wypłatę zaległych wynagrodzeń z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Wniosku jednak nie złożył. Pod koniec lipca firma zmieniła nazwę na Mostostal Construction, Czeszel przestał być prezesem i został prokurentem przedsiębiorstwa, a jego funkcję przejął Wiesław Fornal, szef firmy Art4home z Łomnej w woj. mazowieckim.

Jeszcze 6 września Mirosław Czeszel zapewnił związkowców, że podpisze wniosek o upadłość, aby nagle, 11 września poinformować pracowników, że firma została sprzedana TFS Opony z Warszawy. Przedstawiciel tejże firmy oznajmił 80-osobowej załodze Mostostalu, że będą zwolnieni z pracy i otrzymają zaległe wypłaty, ale tylko w części. 
Trzeba przypomnieć, że w firmie ciągle nie ma prądu, załoga codziennie stawia się do pracy, ale produkcji nie ma. Bieżących wypłat – też.

Związkowcy umówili się więc na spotkanie z wojewodą, chcąc dowiedzieć się, jakie są możliwości odzyskania pieniędzy z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.
W ustawie o ochronie roszczeń pracowniczych jest zapis, który mówi, że za niewypłacalność zakładu uznaje się sytuację, gdy przez dwa miesiące nie jest prowadzona działalność gospodarcza i nie ma środków finansowych.

Te warunki Mostostal spełnia.
– Wojewoda obiecał, że zwróci się z zapytaniem do marszałka województwa, czy sytuacja daje podstawy do tego, by uruchomić wypłaty dla załogi z Funduszu – poinformowała nas Joanna Gaweł, rzeczniczka wojewody po wczorajszym spotkaniu.
Jak się dowiedzieliśmy, Maciej Żywno już w ubiegłym tygodniu, przed wiadomością o sprzedaży Mostostalu TFS Opony (zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami ze związkowcami), wystąpił do ABW z wnioskiem o zbadanie sytuacji przedsiębiorstwa. Teraz uzupełni jeszcze ten wniosek o dodatkowe informacje, na które zwrócili wczoraj uwagę związkowcy.
– Chcemy, aby ABW przyjrzała się nowemu właścicielowi naszej firmy. Mamy ogromne wątpliwości co do jej wiarygodności – wyjaśnił nam Marek Zawadzki, szef zakładowej Solidarności w Mostostalu.
Wojewoda wystąpi też do ZUS z zapytaniem o planowane działania wobec białostockiej firmy. ZUS – jako jeden z jej wierzycieli – także może wystąpić o upadłość Mostostalu. 
Maciej Żywno obiecał także, że wystąpi do ministra sprawiedliwości o wprowadzenie środków, które pozwoliłby na skuteczną egzekucję komorniczą, jak też o możliwe przyspieszenie spraw prowadzonych przez prokuraturę, a zgłoszonych przez Okręgową Inspekcję Pracy i pracowników.
– Bo prokuratura zwykle działa wolno – przyznaje Zawadzki.