Mój pomysł – Mój biznes 2012. Piszcie biznesplany – nagrody czekają.

Po pierwsze, musicie wiedzieć, na czym chcecie zarabiać. Po drugie – znajdźcie chwilę i przelejcie swój pomysł na papier. Bo stworzenie biznesplanu to warunek, by uczestniczyć w naszym konkursie „Mój pomysł – Mój biznes”.

Wzór biznesplanu znajdziecie w internecie na stronie: www.mojpomyslmojbiznes.pl. To pozwoli naszym ekspertom, wśród których są przedstawiciele białostockich uczelni oraz przedsiębiorcy, na wyłonienie laureatów. Już znalezienie się w 10 wyróżnionych, którzy o swoich pomysłach będą mogli osobiście opowiedzieć kapitule, to duży sukces. Bo wyróżnienie przez naszych ekspertów oznacza, że pomysł na biznes jest wart uwagi.

Konkurs „Mój pomysł – Mój biznes” adresujemy do uczniów i studentów białostockich szkół i uczelni. Jednak nie tylko tych biznesowych. Bo przedsiębiorcą może przecie zostać każdy. Wystarczy dobry pomysł.

Laureaci konkursu otrzymują:

a. nagrody pieniężne w wysokości:

• 10.000 złotych I miejsce,
• 7.500 złotych II miejsce,

• 5.000 złotych III miejsce.

   

b. nagrody w postaci voucherów do Białostockiego Parku Naukowo – Technologicznego o wartości:

• 3.000 złotych
• 2.000 złotych
• 1.000 złotych

zostaną przyznane przez Białostocki Park Naukowo – Technologiczny wybranym uczestnikom Konkursu.

Zobacz także. Mój pomysł, Mój biznes 2012 rusza!

– To najważniejsze: trzeba wiedzieć, co się chce osiągnąć – przyznaje dr Iwona Piekunko-Mantiuk z Wydziału Zarządzania Politechniki Białostockiej, która opracowała wzór biznesplanu i będzie uczestniczyć w pracach kapituły. – Jednak przed założeniem firmy konieczna jest analiza rynku. Musimy sprawdzić, co i za ile możemy kupić, co i za ile sprzedać. I na podstawie tego wyliczamy, czy nasz pomysł ma szanse na odniesienie sukcesu finansowego czy też nie. Bo można mieć świetny pomysł, ale nie bardzo przystający do warunków rynkowych, do rzeczywistości. Bo inaczej możemy wystartować z pomysłem za wcześnie albo za późno. I pomysł, który teoretycznie jest dobry, nie przyniesie nam korzyści – tłumaczy.

Pamiętajcie więc: przysyłajcie nam tylko takie pomysły, które się da zrealizować. – Fajnie jest marzyć, mieć biznesowe wizje. Jednak na realizację takich pomysłów z wizją trzeba zwykle dużych nakładów finansowych. Bo mało prawdopodobne jest, by one przynosiły zyski na początku, kiedy wprowadzamy je na rynek – mówi dr Iwona Piekunko-Mantiuk.

Pamiętajcie również o tym, że gwarantujemy wam dyskrecję. Nie będziemy opisywać waszych pomysłów na łamach „Porannego”, więc nie ryzykujecie, że ktoś o nich przeczyta i zrealizuje je wcześniej.

Naszemu konkursowi od początku kibicuje Kamil Cebulski, najmłodszy polski milioner, właściciel firm ESC Poland, kilkunastu księgarni i serwerów internetowych oraz Interaktywnej Szkoły Biznesu. Sam zaczął działać w biznesie, gdy miał 16 lat.

– Z grupą znajomych otworzyłem internetowy magazyn o komputerach – opowiadał nam w ubiegłym roku. – Muszę przyznać, że zamiast zarabiać, to dokładałem do tego interesu, a życie prywatne zostało niemal doszczętnie zrujnowane. Ale to właśnie wtedy nauczyłem się najwięcej. Poznałem język html, potem PHP, aż w końcu także mySQL. Jako redaktor naczelny nauczyłem się zarządzać, organizować, a także poznałem wiele interesujących ludzi, którzy odmienili moje życie. Jednak najważniejsze, co zawdzięczam temu okresowi mojego życia, to totalna zmiana światopoglądu. Nie chciałem już dobrej i bezpiecznej pracy, nie chciałem etatu informatyka. Zrozumiałem, że w dzisiejszych czasach trzeba być samodzielnym, bardziej przedsiębiorczym, a co najważniejsze, uzmysłowiłem sobie, że ja również mogę osiągnąć sukces.

Do tego, że o sukcesie warto zaczyna myśleć jak najwcześniej, będziemy przekonywać was osobiście. Już dziś o 11.30 zapraszamy na spotkanie na wydziale ekonomii Uniwersytetu w Białymstoku. Jutro o 11.30 spotykamy się ze studentami Wyższej Szkoły Ekonomicznej, a o 13.15 – Wyższej Szkoły Finansów i Zarządzania.