MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Młodzi i gospodarka

Redakcja
Do soboty na Stadionie Miejskim trwa interaktywna wystawa Exploratorium w ciekawy sposób ilustrująca różne zjawiska naukowe. Wczoraj oglądały ją m.in. dzieci ze szkół podstawowych nr 5 i 14 w Białymstoku. To jeden z elementów kampanii Postawmy na młodych.
Do soboty na Stadionie Miejskim trwa interaktywna wystawa Exploratorium w ciekawy sposób ilustrująca różne zjawiska naukowe. Wczoraj oglądały ją m.in. dzieci ze szkół podstawowych nr 5 i 14 w Białymstoku. To jeden z elementów kampanii Postawmy na młodych. Wojciech Wojtkielewicz
Krótko o rozwoju gospodarczym

Podmiotem gospodarki jest człowiek. Gospodarka polega na tym, że ludzie wytwarzają różne dobra i usługi, a następnie z nich korzystają. Im więcej tych dóbr i usług wytworzą, tym więcej z nich korzystają i ich dobrobyt jest większy. Co więc trzeba zrobić, żeby mieć więcej? Trzeba więcej wytworzyć i to sprzedać. Proszę zwrócić uwagę, że w dyskusjach publicznych o rozwoju gospodarczym ta oczywista prawda często jest relatywizowana i rozmywana, a podejmowane decyzje, interwencje i działania, które mają służyć rozwojowi gospodarczemu wcale mu nie służą.

W województwie podlaskim przeciętny mieszkaniec wytwarza mniej dóbr i usług niż przeciętny mieszkaniec w Polsce i na zachodzie Europy, a więc ma też mniej do skonsumowania. Produkt Krajowy Brutto na mieszkańca w województwie podlaskim w 2014 r. wyniósł 32,3 tys. zł i stanowił 72% średniej dla Polski i ok. 49% w stosunku do średniej unijnej (z uwzględnieniem parytetu siły nabywczej). Wysokość PKB ma bezpośredni wpływ na dochody ludności oraz na wiele sfer życia społecznego, w tym ilość i jakość usług publicznych (edukację, opiekę zdrowotną, bezpieczeństwo itd.)

Siłą napędową gospodarki są przedsiębiorcy, a ich motywacją jest zysk. W województwie podlaskim kilkadziesiąt tysięcy przedsiębiorców i managerów codziennie stara się produkować, sprzedawać i zarabiać. Obraz podlaskiej gospodarki to jest obraz ich ciężkiej pracy, ale też warunków w jakich funkcjonują, a które są od nich niezależne (np. że w okolicy trudno znaleźć konkretnego specjalistę , że jest problem z dostępem do sieci energetycznej, że w odległości 100-150 km jest niewielu potencjalnych klientów, że część zamienną do maszyny trzeba zamówić i czekać na nią 2 dni, że załatwienie sprawy w Warszawie zajmuje cały dzień itd.)

Nowe pokolenia jako przyszłość gospodarki

Wyniki w nauce dzieci i młodzieży z woj. podlaskiego są lepsze niż przeciętne wyniki ich rówieśników w Polsce. Wg danych GUS podlaska młodzież osiąga lepsze wyniki z testów egzaminu gimnazjalnego, a zdawalność egzaminu maturalnego w woj. podlaskim jest co roku o 1-2 punkty procentowe wyższa niż średnia krajowa. Co ciekawe, w województwie podlaskim, mieszka też nieco więcej osób czynnych zawodowo posiadających wyższe wykształcenie. Czy ten potencjał intelektualny jest wykorzystany przez naszą regionalną gospodarkę?

v

Oferta podlaskiej gospodarki dla absolwenta

W momencie planowania swojej aktywności zawodowej młody człowiek spogląda na lokalny rynek pracy – w pobliżu miejsca, w którym mieszka, w pobliżu środowiska, z którym jest związany. Oferty pracy z takiego obszaru (np. dojazd do pracy 30-40 min.) bierze pod uwagę w pierwszym rzędzie. Z czym się zazwyczaj spotyka?

  • z niewielką ilością ofert.
  • z ofertami pracy niespełniającymi jego ambicji
  • z relatywnie niskim wynagrodzeniem

Tak jest, w porównaniu z innymi potencjalnymi miejscami życia i pracy (np. Polska Centralna, Zachodnia itp.) Taka sytuacja jest skutkiem stanu naszej gospodarki i warunków w jakich funkcjonuje nasz biznes. I nie ma nic wspólnego z dobrą lub złą wolą samych pracodawców. Oni starają się postępować racjonalnie i efektywnie.

Niewielka ilość ofert pracy

Od czego zależą nowe miejsca pracy? Żeby przedsiębiorca zatrudnił dodatkowego pracownika musi mieć taką potrzebę. Nowy pracownik musi być niezbędny do obsługi dodatkowych zadań np. związanych ze wzrostem produkcji, obsługi klienta, sprzedaży itp. Jeżeli nie ma rozwoju przedsiębiorstwa, to nie ma wzrostu zatrudnienia – nie ma ofert pracy - bez względu na to ile osób i kto stoi przed drzwiami zakładu pracy.

Wiemy, że w woj. podlaskim mamy mniej firm w stosunku do liczby mieszkańców niż w innych rejonach kraju, ale dodatkowo skala działalności naszych firm jest mniejsza. Przeciętne podlaskie przedsiębiorstwo ma roczne przychody na poziomie ok. 1,45 mln zł. Natomiast przeciętna polska firma na poziomie 2,12 mln zł. To skala działalności wpływa na potrzebę zatrudnienia. Stąd m.in. przeciętna podlaska firma zatrudnia 3,9 osoby, a przeciętna polska 5 osób. Te zróżnicowanie skali działalności widać dobrze jeżeli porównamy liczbę dużych firm - takich, które zatrudniają pow. 250 osób. W podlaskim jest ich tylko 56 (co stanowi 1,7% dużych firm w Polsce), w Polsce - 3356 (ww. dane GUS, Działalność przedsiębiorstw niefinansowych w 2014 r.). Żeby zmienić ten niekorzystny - z punktu widzenia pracownika - obraz, nasze firmy muszą więcej wytwarzać i sprzedawać. Jednak problemem jest to, że w bezpośredniej okolicy naszych firm jest niewielu potencjalnych klientów. Zarówno biznesowych jak i klientów indywidualnych. Gęstość zaludnienia w naszym regionie jest dwukrotnie niższa niż przeciętnie w kraju i np. 3 krotnie niższa niż w woj. mazowieckim (w. podlaskie 59 osób na km2, Polska – 123, w woj. mazowieckie 150). W naszym regionie na 1 km2 przypada 2,2 firmy, średnio w Polsce – 5,9, a w woj. mazowieckim 9,1. Żeby zwiększyć skalę działalności musimy więc więcej sprzedawać na inne rynki. Taką możliwość daje przemysł. Z usługami jest trudniej, bo znaczna ich cześć świadczona jest lokalnie.

Mało atrakcyjne oferty pracy

Dlaczego podlaska gospodarka oferuje miejsca pracy, które często są nieatrakcyjne dla młodych, ambitnych Podlasian? Charakter stanowiska pracy wynika z potrzeb przedsiębiorcy, a nie z oczekiwań i kwalifikacji potencjalnego kandydata. Niestety zdarza się, że wzajemne oczekiwania się rozmijają. A młodzi ludzie albo godzą się na pracę poniżej swoich kwalifikacji albo odrzucają taką ofertę.

Niestety podlaska gospodarka nie jest w stanie adekwatnie wykorzystać potencjału intelektualnego młodych ludzi. Stan gospodarki na to nie pozwala – póki co, nie mamy takich, ekonomicznie uzasadnionych potrzeb.

W związku z tym w regionie mamy mniej „badaczy”, wydajemy znacznie mniej na prace badawczo-rozwojowe w przedsiębiorstwach, wymyślamy mniej wynalazków. Skutek jest taki, że albo oddajemy nasze najlepsze zasoby innym za darmo, albo wykorzystujemy je poniżej ich możliwości (nieefektywnie). A przecież czynnikiem sprawczym globalnego wzrostu gospodarczego jest postęp techniczny. Wraz z rozwojem techniki możemy automatyzować procesy wytwórcze – wytwarzać więcej, szybciej i taniej, możemy wytwarzać coraz lepsze produkty i usługi oraz tworzyć nowe, których dotychczas nie było. Musimy więc pozyskać technologię.

b

W woj. podlaskim wynagrodzenia są relatywnie niższe niż w innych regionach

Przeciętnie wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w 2014 r. wyniosło 3 338 zł i było o ponad 16% niższe niż średnia krajowa (3 980 zł) i o ponad 30 % niższe niż wynagrodzenie w woj. Mazowieckim (4 845 zł). Te zróżnicowania utrzymują się przez ostatnie lata na zbliżonym poziomie procentowym, a nominalnie wzrastają.

b

Skąd biorą się te różnice? Czy podlaski przedsiębiorca korzysta na tym, że mniej płaci pracownikom i dzięki temu zwiększa swój zysk? Jeżeli porównamy wskaźniki zyskowności podlaskich i innych polskich firm to okazuje, że są one bardzo zbliżone. Nie jest więc to ekstra zysk przedsiębiorcy. Gdzie więc znika te kilkaset złotych z wynagrodzenia pracownika?

Otóż, podlaski przedsiębiorca, żeby sprzedawać swoje wyroby lub usługi i na tym zarabiać, musi płacić mniej pracownikom, bo w ten sposób rekompensuje sobie braki konkurencyjności i ponoszone, dodatkowe koszty. Jakby płacił więcej sam by nie zarabiał, a więc taki biznes nie miałby racji bytu. Co więc konsumuje różnicę w wynagrodzeniach? Są to między innymi:

  • mniejsza skala działalności – jak sprzedajemy mniej to mamy wyższe koszty jednostkowe,
  • droższy dostęp do rynków zbytu i rynków zaopatrzenia – ten dostęp oczywiście jest, ale trzeba za niego więcej zapłacić, bo na Podlasiu zarówno rynek zbytu jak i zaopatrzenia są mocno ograniczone, a im dalej tym drożej,
  • braki technologiczne – technika i technologia to większa, szybsza i tańsza produkcja oraz lepsze, droższe produkty. Im lepsza technologia tym bardziej wydajna działalność. Wówczas wartość produkcji czy świadczenia usług przypadająca na jednego pracownika jest wyższa i większa kwota „pozostaje do podziału” pomiędzy pracownika i pracodawcę.

Ale młodego człowieka, nie bardzo interesują powyższe przyczyny - on widzi skutki i musi podjąć życiową decyzję: zostać czy wyjechać – bo inne gospodarki kuszą pracą i lepszym wynagrodzeniem, ale z drugiej strony jest sentyment, środowisko, może mieszkanie, rodzina, znajomi...

Emigracja i wyludnianie jako skutek niskiej konkurencyjności gospodarki

Część młodych ludzi decyduje się wyjechać. Aktualnie codziennie podlaskie opuszcza na zawsze 5 osób. Wg prognoz GUS do 2030 roku województwo opuści na stałe ponad 23 tys. osób. A do 2050 roku blisko 50 tysięcy. Główną przyczyną wyjazdu są względy ekonomiczne (wg badań ponad 70% to wyjazd za pracą, w tym możliwość dostania jakiejkolwiek pracy, wyższe zarobki lub możliwość rozwoju zawodowego). Jako, że emigrują przede wszystkim osoby młode, ma to istotny wpływ na ujemny przyrost naturalny (liczba urodzeń przypadająca na kobietę w Polsce to ok. 1,3). Młodzi ludzie emigrując zabierają ze sobą „potencjalne dzieci”.

Prognozy GUS przewidują, że do 2030 roku liczba ludności w województwie zmniejszy się o ponad 65 tysięcy osób, a do 2050 o ponad 200 tys. do 982 tys. Liczba ludności w wieku produkcyjnym zmniejszy się jeszcze bardziej, bo o prawie 220 tys. osób – z 761 tys. obecnie do 542 tys. w 2050 r. Ta prognoza jest dla naszej gospodarki zabójcza. Wg niej za nieco ponad 30 lat, liczba dostępnych pracowników zmniejszy się o ok. 28%, radykalne zmniejszy się liczba klientów lokalnego biznesu (usług, handlu). Ale to będzie problem całej gospodarki - nie tylko dla sektora przedsiębiorstw. Wyobraźmy sobie np. rynek nieruchomości i co szóste mieszkanie puste, wyobraźmy sobie system oświaty i mniejszą o ponad 30 % liczbę uczniów, system opieki zdrowotnej, radykalny spadek wpływów z podatków do samorządów itd.

Zegar tyka… 5 osób dziennie. Potrzebna jest mobilizacja by zmniejszyć negatywne trendy i zwiększyć szanse, że nowe pokolenia powiedzą: „tak zostaję chcę żyć i pracować na Podlasiu”.

Wywołujemy debatę!

Po pierwsze potrzebna jest świadomość. To między innymi po to realizujemy tę kampanię. Chcemy uświadomić społeczeństwu, a przede elitom regionu - jakie są zagrożenia.

Chcemy pokazać, że tylko rozwój regionalnej gospodarki może powstrzymać niekorzystne prognozy.

Ta świadomość wiąże się z motywacją. Prognozy pokazują, że trzeba działać jak najszybciej.

I w końcu działanie. Kto i co ma robić? Obraz podlaskiej gospodarki to jest obraz pracy przedsiębiorców i warunków w jakich funkcjonują. Przedsiębiorcy są naszym - społeczeństwa -sprzymierzeńcem. We wspólnym interesie powinniśmy więc pracować nad tym, żeby poprawić warunki, w których funkcjonują - te które zabierają nam te kilkaset złotych wynagrodzenia.

Niestety nie wszystko zależy od nas. Tak naprawdę gospodarcza polityka spójności to przede wszystkim polityka krajowa i bez interwencji centralnej niewiele da się zrobić. Powinniśmy więc zjednoczyć regionalne siły i elity żeby lobbować o adekwatną i skuteczną centralną interwencję. To wbrew pozorom jest także w interesie całego kraju, bo rozwarstwienie regionalne jest szkodliwe dla całego kraju. Wyludnianie się regionów powoduje wzrost kosztów funkcjonowania państwa (np. trzeba utrzymywać słabo wykorzystywaną infrastrukturę, problemy społeczne itp.).

Polityka spójności jest jednym z priorytetów polityki władz centralnych. Jednak powinniśmy cały czas o niej dyskutować i recenzować proponowane działania, gdyż historia pokazuje, że nie zawsze była ona skuteczna.

Np. Strategia Rozwoju Kraju 2007-2015, przyjęta w 2006 r., zakładała zmniejszenie różnic rozwojowych pomiędzy Polska Wschodnią a Zachodnią. Miarą osiągniecia tego celu miało być zwiększenie udziału gospodarek Polski Wschodniej w PKB Polski. W 2003 roku udział ten wynosił 15,9%. Założono, że w wyniku realizacji strategii udział ten zwiększy się do 20%. Wiemy, że to się nie udało. Wg danych za 2014 rok. Udział ten zamiast wzrosnąć do 20%, spadł do poziomu 15,2%.

Co ciekawe w latach 1999-2003, bezpośrednio przed realizacją strategii, np. województwo podlaskie rozwijało się szybciej niż reszta kraju – w tym okresie nadrobiło 2,6 punktu procentowego wskaźnika PKB na 1 mieszkańca. W tym okresie szybciej niż w kraju spadało też bezrobocie. Co wówczas działało, a nie działa teraz?

Technologia

Gospodarka składa się pojedynczych podmiotów gospodarczych, a jej wyniki to suma działalności tych podmiotów. Wyobraźmy sobie dwa przedsiębiorstwa położone w dwóch różnych regionach, które ze sobą konkurują. Jedno ma nowoczesne maszyny, produkuje wydajnie, a jego produkty mają wysoką jakość. Inne - z mniej rozwiniętego regionu - ma gorsze maszyny, produkcja jest droższa, a jakość niższa. To drugie przedsiębiorstwo, żeby móc konkurować, żeby być rentownym musi rekompensować swoją „niekonkurencyjność” poprzez niższe koszty wynagrodzeń pracowników (o ile ma taką możliwość, bo jak nie ma - to upada. Póki co na Podlasiu mamy jeszcze spore rezerwy pracowników gotowych pracować za mniej, ale te rezerwy wraz z emigracją topnieją). I teraz wyobraźmy sobie, że to mniej konkurencyjne przedsiębiorstwo kupi dokładnie takie same maszyny jak pierwsze. W tym momencie osiągnie skokowo przewagę konkurencyjną, bo będzie w stanie produkować to samo taniej. Będzie więc wybierane przez klientów, zwiększy sprzedaż i produkcję, zwiększy zatrudnienie i …. powoli będzie zwiększać płace. Bo jak tego nie zrobi, to inne przedsiębiorstwa z tego samego (mniej rozwiniętego) regionu, które też kupią nowe maszyny i zwiększą produkcję przejmą tych pracowników, płacąc im więcej.

W uproszczeniu, taki jak wyżej proces był i nadal jest główną siłą napędową rozwoju Polskiej gospodarki i gospodarki woj. podlaskiego - proces oparty o import technologii. Ostatnio pojawiają się głosy, że ten model rozwojowy się wyczerpał. I że trzeba zacząć konkurować inaczej. Otóż nie wyczerpał się, bo koszty pracy w Polsce są 2-3 krotnie niższe niż na Zachodzie Europy, a w woj. podlaskim niższe niż w Polsce Zachodniej. Nasze najbardziej konkurencyjne branże(oprócz produkcji mleka) to te, gdzie koszty pracy są istotnym elementem rachunku ekonomicznego np.: sektor budowlany, produkcja mebli, branża metalowa i maszynowa (produkty o dużych gabarytach), sektor transportu.

W branżach, w których koszt pracy ma znikome znaczenie np. niektóre branże przemysłu wysokiej techniki, tak naprawdę jako region, nie mamy żadnej przewagi i nigdy jej nie mieliśmy. Żeby rozwijać tę najnowocześniejszą część gospodarki musimy najpierw zbudować podstawy.

Te podstawy to rozwój przedsiębiorstw w oparciu o import technologii. Lepiej importować technologię niż eksportować mieszkańców.

Bliższe rynki zaopatrzenia i zbytu

Rynek wewnętrzny w naszym regionie jest niewielki (płytki). W bezpośrednim sąsiedztwie przeciętnej podlaskiej firmy zlokalizowanych jest niewiele innych podmiotów gospodarczych oraz mieszka relatywnie niewielu ludzi. Stąd rozwój musi pociągać ze sobą dostęp do innych atrakcyjniejszych rynków. Ten dostęp jest, ale kosztuje. Im dalej tym drożej, im warunki transportu gorsze - tym drożej, im czas dotarcia jest dłuższy - tym drożej.

Wyobraźmy sobie (niestety na razie wyłącznie teoretycznie) skrócenie czasu podróży z Białegostoku do Warszawy do pół godziny. Jaki byłby efekt gospodarczy dla naszego regionu? Od razu zaczęliby u nas lokować się inwestorzy i osiedlać nowi mieszkańcy. Póki co pół godzinna podróż do Warszawy jest nie możliwa, ale 1,5 godzinna dlaczego nie? Niestety przez kilkanaście ostatnich lat czas podróży przekraczał 3 godz., nie wspominając już o innych niedogodnościach. My, jako mieszkańcy województwa odczuliśmy to: nie tylko płacąc za bilet lub benzynę, ale także pobierając co miesiąc niższe pensje. W okresie kilkunastu ostatnich lat zachodnie regiony Polski zostały lepiej skomunikowane z Europą Zachodnia niż nasz region ze stolicą Polski. Niewątpliwie fakt ten był jednym z hamulców rozwojowych.

Im szybciej poprawi się infrastruktura komunikacyjna, tym szybciej będziemy mogli zdyskontować te korzyści w dochodach firm i ich pracowników. Jest to także warunek konieczny, zainteresowania regionem przez inwestorów zewnętrznych.

Różne recepty na rozwój

Unia Europejska (w tym Polska) przyjęła jako jeden z filarów prowadzenia polityki wewnętrznej dążenie do spójności gospodarczej swoich regionów. W tym celu realizowane są różne działania – interwencje publiczne (np. za pomocą tzw. programów unijnych). Aktualnie mamy do czynienia z bardzo rozbudowanym i bardzo skomplikowanym systemem realizacji polityki spójności. Zawiera on różne koncepcje rozwoju gospodarczego i mechanizmy podbudowane lepszą lub gorszą logiką. To czego powinniśmy oczekiwać to ich skuteczności.

Sens takiej interwencji powinien odnosić się do wyrównywania szans rozwojowych regionów. Nie chodzi o preferowanie i faworyzowanie, ale o eliminowanie barier rozwojowych nie zawinionych przez samych konkurentów gospodarczych.

Na podstawie danych gospodarczych z ostatnich lat można odnieść wrażenie, że nasza regionalna gospodarka, niezbyt dobrze odnajduje się w zaproponowanym szablonie priorytetów rozwojowych - priorytetów, które ustalane były z poziomu Brukseli i Warszawy, a które dla nas są chyba nieco na wyrost. Chyba też za szybko i bezrefleksyjnie przyjmujemy hasła: „infrastrukturę już mamy, teraz inwestujmy w ludzi”, „wyczerpaliśmy już kosztowe przewagi konkurencyjne”, „koniec z zakupem technologii, musimy tworzyć ją sami”, czy „przygotowujmy kadry dla nowoczesnej gospodarki”.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny