Podczas weekendu grali piłkarze Sokoła Sokółka Okna i Drzwi. Tym razem udali się do ostatniego w tabeli Mielnika. Jak się okazało takie mecze są najtrudniejsze. Podopieczni Mirosława Dymka zamiast trzech punktów wywieźli tylko jeden.
Gospodarze za sprawą Tuptasa w 48 min. objęli prowadzenie. Sokólscy defensorzy słabo wybili piłkę. Wykorzystał zawodnik MKS-u, który precyzyjnym strzałem z 17 m (tuż przy słupku) pokonał Trudnosa.
Na odpowiedź Sokoła nie trzeba było długo czekać. W 55 min. Dzidosław Żuberek znakomicie zachował się w polu karnym i uderzeniem pod poprzeczkę z dziewiątego metra doprowadził do remisu.
W 60 min, trener gości chciał wprowadzić na boisko Michała Mościńskiego (za Andreja Łomako). Jednak ten schodząc do szatni otrzymał drugą żółtą kartkę (za zdjęcie koszulki), a w konsekwencji czerwoną. Przez to nieodpowiedzialne zachowanie sokółczanie do końca meczu musieli grać w dziesiątkę przez co zdobycie zwycięskiej bramki było utrudnione.
Mimo remisu podopieczni Mirosława Dymka nadal są liderem, ale ich przewaga stopniała już do 2 pkt. Najbliższy mecz (sobota, godz. 17) Sokół zagra na własnym boisku z Czarnymi Olecko.
Bardzo dobrze w lidze okręgowej radzi sobie drugi zespół Sokoła. Młodzi piłkarze trenowani przez Krzysztofa Bacha pokonali w minionym tygodniu na wyjeździe rezerwy Pogoni Łapy 2:0. Co ważniejsze w spotkaniu nie zagrał żaden zawodnik pierwszej drużyny dlatego zwycięstwo jest bardziej cenne.
Zobacz, co jeszcze wydarzyło się w Sokółce. Wejdź na MM Sokółka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?