Mistrzostwa Bowlingowe Szkół Wyższych i Policealnych o puchar Kuriera Porannego. Dziś wielki finał.

Masaż i relaks

Zwycięzcom po piętach deptali gracze z Wyższej Szkoły Finansów i Zarządzania w Białymstoku.

- Jesteśmy tu dla dobrej zabawy - mówi Katarzyna Surowiec. - Jako drużyna gramy trzeci raz, jak na razie bez większych osiągnięć, ale wszystko przed nami.

- Liczymy na więź duchową i wsparcie naszych kolegów i koleżanek z roku i szkoły - dodaje Iwona Rożkowska.

W swojej ekipie WSFiZ miała tajną broń, która pomagała w rozluźnieniu się i zagrzewała do gry.

- Ja tu jestem od masażu - mówi Grzegorz Biernacki. - Zaczynam od nadgarstków, potem mięśnie przedramienia. Wszystko polega na tym, żeby się nie denerwować, a nam jak na razie to wychodzi super.

A na deser - intergacja

Rozgrywki Kuriera Porannego okazały się pierwszym spotkaniem z grą w kręgle dla drużyny z Wyższej Szkoły Ekonomicznej.

Ku zaskoczeniu wszystkich uczestnikom szło naprawdę dobrze.

- Nie wiem jak to robię. Po prostu rzucam i trafiam - mówi Dawid Kuptel. - Może to dziewczyny z drużyny na mnie tak działają?

Jak się okazało za skład drużyny odpowiada Piotr Kobliński, który wytypował graczy.

- Wybrałem najlepszych - stwierdza.

Gracze zawczasu zastanawiali się co będą robić, gdy uda im się przejść do finałów.

- Będzie impreza integracyjna - mówi Magda Gryc.

A co jak nie przejdą dalej?

- To też będziemy się integrować - dodaje Magda.

Informatyczne umysły ścisłe

Informatycy z Politechniki Białostockiej postawili na grę w skupieniu i ciszy.

- To nasza taktyka - mówi Riamf. - Musimy wygrać, interesuje nas tylko pierwsze miejsce.

- Na wszelki wypadek wgraliśmy odpowiedni program do komputera, który liczy punkty, tak więc wygraną mamy w kieszeni - żartuje Rzemierzy.

Kapitanem drużyny jest Julita Doroszko.

- To ja dobierałam skład - mówi. - Wierzę, że nam się uda. W końcu stanowimy zgraną paczkę.