Minister środowiska chce większego Białowieskiego Parku Narodowego. Pomysł, który zaskoczył.

Propozycje dla gmin

Propozycje dla gmin

Ministerstwo Środowiska w Białowieskim Programie Rozwoju oferuje między innymi:
- Poszerzenie Białowieskiego Parku Narodowego o około 12 tysięcy hektarów na terenie trzech gmin Białowieży, Hajnówki i Narewki.
- Przekazanie samorządom 70 mln zł dotacji na projekty prośrodowiskowe, na które zgłosiły wnioski. Pieniądze będą dostępne od chwili oficjalnej zgody rad gmin, powiatu i sejmiku województwa na poszerzenie BPN. Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Białymstoku będzie odpowiedzialny za wdrażanie Białowieskiego Programu Rozwoju.
- 5 mln zł pożyczek m.in. na wkład własny dla finansowanych z pieniędzy unijnych budowy kanalizacji sanitarnych.

W ubiegłym tygodniu do gmin trafił ministerialny projekt poszerzenia Białowieskiego Parku Narodowego. Zakłada on poszerzenie obszaru BPN do 22,5 tysiąca hektarów. Radni gminni żalą się, że nie doszło do zapowiadanych negocjacji, a projekt dostali po prostu do zaakceptowania.

- Poza spotkaniem z poprzednim ministrem nie było żadnych rozmów. Teraz dostaliśmy projekt do zaakceptowania, a ministerstwo obiecywało negocjacje. Niestety z nami, radnymi nikt nie rozmawiał, w spotkaniach uczestniczyli tylko wójtowie - mówi anonimowo radny gminy Białowieża. - Wysłaliśmy do ministerstwa dziesięć pytań dotyczących funkcjonowania parku po jego powiększeniu, ale do dziś nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Radni gminni podkreślają, że nauczeni są przykrymi doświadczeniami z roku 1996, kiedy to nie zostały spełnione składane przez ówczesnego ministra ochrony środowiska obietnice. Teraz twierdzą, że sytuacja jest podobna.

- Rozmawiano z nami o 1000 ha, a teraz okazuje się, że w projekcie jest ich aż 4000. Nie jest to efekt naszych wspólnych prac, ale narzucony odgórnie plan - kwituje radny.

Radni gminy wiejskiej Hajnówka zaskoczeni są także tym, że w granicach planowanego parku znalazł się także rezerwat krajobrazowy im. Władysława Szafera, który ciągnie się wzdłuż drogi wojewódzkiej nr 689, wiodącej z Hajnówki do Białowieży.

- Nie wiem, czyja to inicjatywa, byłam na urlopie i teraz się o tym dowiedziałam - mówi Olga Rygorowicz, wójt gminy Hajnówka. - 15 lipca na sesji dyskutowaliśmy z radnymi na temat poszerzania parku, wysłaliśmy do ministra nasze uwagi w sprawie Programu dla Puszczy, ale ten projekt ministra różni się od projektu poszerzenia parku. Moja rada jest zaskoczona.

Kontrowersje budzi też kwestia dotacji udzielonych w zamian za zgodę na poszerzenie parku. Samorządowcy nie kryją, że obiecane 70 milionów to mało, tym bardziej, że jak twierdzą, są to pieniądze, które gminy mogą zdobyć z innych źródeł. Wciąż nie podpisano także Białowieskiego Programu Rozwoju.

Poszerzenie BPN zakłada m.in. likwidację nadleśnictw i zwolnienia pracowników. Mieszkańcy obawiają się zakazu wstępu do lasu i możliwości zbierania grzybów i jagód, a także brak drewna opałowego. Zanim projekt zacznie obowiązywać, muszą go zaakceptować radni sejmiku wojewódzkiego, radni powiatu oraz gmin: Hajnówka, Białowieża i Narewka.