Informacja cieszy tym bardziej, że wymienione ulice to drogi osiedlowe, a nie główne arterie w mieście. A te pierwsze zwykle są na szarym końcu remontowej kolejki.
- Ulicą Długą jeździ się tragicznie - opowiada pan Grzegorz, który przejeżdża tamtędy kilka razy w tygodniu. - Dziura na dziurze, a kiedy jest mokro, także błoto. Trzeba jechać bardzo wolno, żeby nie uszkodzić samochodu.
Miasto ogłosiło niedawno przetarg na wykonanie dokumentacji projektowej budowy wspomnianej ulicy. Oferty można składać do 9 lutego. Kolejna dobra wiadomość jest taka, że oprócz magistratu jest też drugi inwestor, który weźmie na siebie część prac.
- Jest to właściciel budowanego tam obiektu handlowego - mówi Janusz Ostrowski, dyrektor Zarządu Dróg i Inwestycji w Urzędzie Miejskim w Białymstoku. - Wziął on na siebie budowę kanalizacji i części nawierzchni.
Jest szansa, że ta część prac ruszy jeszcze w tym roku. Pozostałe zadania należące do magistratu będą musiały zaś poczekać do przyszłego roku.
Trwa także przetarg na opracowanie dokumentacji budowy ul. Brzoskwiniowej na odcinku od Dojlidy Górne do Milowej oraz Milowej od ul. Stoczni Gdańskiej do Brzoskwiniowej. Pieniądze na ich budowę miasto chce uzyskać w przyszłym roku z tzw. schetynówek. Wymienione ulice są uznane za jedne z głównych ciągów komunikacyjnych na tym terenie. Dotąd udało się już zbudować m.in. Dojlidy Górne, Halicką czy Stoczni Gdańskiej.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
