Matury próbne z Centralnej Komisji Egzaminacyjnej. Podlascy uczniowie pisali egzamin z języka polskiego

W środę 6 grudnia maturzyści o godzinie 9.00 w swoich szkołach zasiedli przed arkuszami z języka polskiego. Egzamin podzielony został na trzy części. Składał się z:

• Język polski w użyciu – w tej części znajdują się dwa teksty nieliterackie oraz zadania, które trzeba rozwiązać na ich podstawie (w tym napisanie notatki syntetyzującej); (10 punktów do zdobycia)
• Test historycznoliteracki – podane są fragmenty tekstów z różnych epok, a uczeń musi na ich podstawie rozwiązać zadania, wykazując się wiedzą na temat lektur i zagadnień z historii literatury; (15 punktów do zdobycia)
• Wypowiedź argumentacyjna (tzw. rozprawka) – uczeń tworzy wypracowanie na jeden z dwóch podanych tematów. Wypowiedź musi liczyć przynajmniej 300 słów. (35 punktów do zdobycia)

Uczniowie musieli się zmierzyć z zadaniami dotyczącymi fragmentów m.in. "Dziadów cz. III", "Dżumy" czy "Zdążyć przed Panem Bogiem". Tematy wypracowania dotyczyły niebezpieczeństwa idealizowania rzeczywistości czy wierności tradycji. Uczniowie na rozwiązanie matury próbnej z języka polskiego mieli 240 minut.

W czwartek maturzyści zmierzą się z matematyką, natomiast w piątek z językiem obcym.

Uczniowie podchodzący do próbnej matury mówią, że odczuwają delikatny stres. O swoich wrażeniach oraz przygotowaniach opowiedzieli nam uczniowie białostockiego II Liceum Ogólnokształcącego.

Jestem trochę niespokojny. Chociaż nie odczuwam dużej presji, ponieważ to jest jednak dopiero próbna matura. Chcę zobaczyć jak mi pójdzie. Będę mógł ocenić swój stan wiedzy i zobaczyć, które aspekty trzeba poprawić - mówi Przemek uczeń klasy matematyczno-fizycznej. -To jest dobry moment, żeby zobaczyć nad czym trzeba jeszcze popracować. Przykładowo jakie epoki należy powtórzyć. Jakie lektury trzeba przypomnieć sobie. To jest dobry sprawdzian przed główną maturą - przekazuje Maja również uczennica klasy matematyczno-fizycznej. - Jest trochę stresu, jednak nasi nauczyciele dobrze nas przygotowują. Wydaje mi się, że powinno nam dobrze pójść - mówi Joanna.

Tradycyjnie umysły ścisłe obawiają się języka polskiego, natomiast humaniści matematyki.

Jesteśmy z klasy matematyczno-fizycznej. Wydaje nam się, że język polski jest taką naszą zmorą. Z matematyki czujemy się najlepiej - mówią Przemek i Ula. -Mam nadzieję, że pójdzie mi dobrze. Uczyłam się do niej cztery lata. Jestem o wiele bardziej spokojna przed dzisiejszym polskim niż jutrzejszą matematyką. Wiadomo przed każdą maturą jest stres, ale liczę, że wykorzystam w pełni zdobytą wiedzę i pójdzie mi dobrze - mówi Joanna z klasy humanistycznej.

Uczniowie już przygotowują się do głównego majowego egzaminu.

Staram się systematycznie powtarzać materiał. Z jednej strony uczę się na bieżąco, z drugiej w wolnych chwilach powtarzam zagadnienia z poprzednich lat - mówi Przemek.

W II Liceum Ogólnokształcącym im. Anny z Sapiehów Jabłonowskiej w Białymstoku organizowane są dwie lub trzy matury próbne. W zeszłym tygodniu uczniowie zmagali się z przedmiotami rozszerzonymi.

Co roku organizujemy młodzieży dwie lub trzy matury próbne, tak aby mogli zapoznać się z procedurami oraz rozplanować czas pracy. Zawsze pierwszy egzamin próbny robimy w klasie trzeciej, a potem w czwartej. W tym roku w szkole odbyły się już pierwsze matury próbne. W zeszłym tygodniu mieliśmy egzaminy z przedmiotów rozszerzonych. Chcemy, aby uczniowie oswoili się ze stresem, arkuszem. Dzięki maturom próbnym będą mogli zobaczyć czego jeszcze nie umieją. Taka jest też idea próbnych matur, żeby uczniowie mogli sprawdzić, co muszą powtórzyć - mówi dyrektor II Liceum Dariusz Bossowski.

Kolejną maturę próbną szkoła planuje w marcu.