To już świecka tradycja. Od rozpoczęcia tegorocznego sezonu w połowie listopada, co niedzielę około godziny 11 członkowie Białostockiego Klubu Morsów spotykają się nad dojlidzkim zalewem. Wspólna rozgrzewka, czapka na głowę, rękawiczki, obuwie ochronne i wejście do zimnej wody.
Czytaj też: Weekend z sauną na Dojlidach. Białostoczanie korzystają z gorącej atrakcji (zdjęcia)
Morsowanie to coraz popularniejsza forma rekreacji. Zwolenników orzeźwiających kąpieli, także tych niezrzeszonych, nie brakowało na Dojlidach 12 grudnia. Idealne warunki to minus 15, 20 stopni. Tego dnia temperatura oscylowała wokół zera. Mróz "ściął" delikatnie tafle wody, którą trzeba było miejscami skuwać. Ale to nikogo nie zniechęciło. Po wyjściu z zimnej wody, morsy chętne korzystały z mobilnej sauny.
[b]Na relację z niedzielnego morsowania zapraszamy do naszej galerii.[/b
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?