Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maryla Szymiczkowa - Tajemnica Domu Helclów

Jerzy Doroszkiewicz
Książka reklamowana jako "literacka zagadka roku” to wspólny wytwór wyobraźni i kunsztu operowania słowem Jacka Dehnela i trzy lata od niego młodszego amerykanisty Piotra Tarczyńskiego.
Książka reklamowana jako "literacka zagadka roku” to wspólny wytwór wyobraźni i kunsztu operowania słowem Jacka Dehnela i trzy lata od niego młodszego amerykanisty Piotra Tarczyńskiego. Wydawnictwo Znak Litera Nova
Wydawca określił temat powieści jako "zbrodnia w stylu vintage". Wystarczyło napisać, że to dzieło Jacka Dehnela.

Starannie wykształcony 35-letni erudyta już dawno zajął ważne miejsce w polskiej literaturze. Po rewelacyjnej "Matce Makrynie" pozwolił sobie na zabawę konwencją powieści detektywistycznej, nie rezygnując przy tym z językowego kunsztu i szczegółowej wiedzy historycznej i obyczajowej. A wszystko to podane z lekkością i uszczypliwością krakowskiej inteligencji, z wszelkimi jej przywarami i wadami, delikatną kpiną z lepiej urodzonych i samego krakowskiego klimatu.

"Mieszczaństwo krakowskie przyzwyczajone było do zaduchu, ba, wzrastało w nim, rozwijało się i marło" pisze ze swadą Szymiczkowa, czyli Dehnel z partnerem. Oprócz samej intrygi, nie mniej istotne są walki o pozycję towarzyską, sławne krakowskie skąpstwo pani domu, ale też ważne wydarzenia historyczne.

Niedawny pogrzeb Mickiewicza, ostatnia droga Jana Matejki, w której będzie uczestniczyć profesorowa Szczupaczyńska. Owa dama naczytawszy się bowiem kryminałów, postanawia wcielić w życie metody powieściowych śledczych i doprowadza do zaskakującego rozwiązania śmierci dwóch kobiet.

Autorzy nie szczędzą czytelnikom bon motów, utrzymanych oczywiście w konwencji epoki. "Ludzie przebiegli mordują przebiegle, okrutni - okrutnie, a praktyczni - praktycznie. Tym, co jest pod ręką". Zaręczam, że towarzyszenie skąpej i nadętej profesorowej wcale nie będzie nudne.

Rozwiązania zagadki nie powstydziłby się i inspektor Maigret, tyle że do Francji nam jakby nieco dalej niż do Krakowa. Zwłaszcza takiego, jakim przedstawiają go autorzy "Tajemnicy Domu Helclów". Nieco dusznego, zapatrzonego w siebie, a jednak będącego ozdobą i dumą całego kraju, nie tylko celem wycieczek spragnionych taniej rozrywki Brytyjczyków. Sama zaś powieść to rozrywka najwyższej próby.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny