Marszałek Dworzański i jego urzędnicy zaprezentowali film, który zrobił niezłą furorę w Szanghaju. Jak podkreślił marszałek, film był jednym z lepszych dokumentów promujących regiony.
Urzędnicy wyjaśnili również, jak układa się współpraca z wojewodą podlaskim przy budowie dróg powiatowych i gminnych.
- Powiat bielski w 2008 roku otrzymał dofinansowanie przekraczające 3 mln złotych, zaś rok później było to już 36 mln 600 tys. złotych - tłumaczyli urzędnicy marszałka. - Ale w skład tych sum wchodzą też dofinansowania dla przedsiębiorstw i szkół powiatu bielskiego.
Dotychczas powiat bielski podpisał umowy na 9 mln złotych, które przeznaczono na budowę tzw. schetynówek. W ramach Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego (i trzech innych realizowanych przez samorząd wojewódzki) do końca tego kwartału Bielsk Podlaski podpisał umowy na prawie 45 mln złotych.
- W tej kwocie mieszczą się i różne inwestycje w powiecie, i inwestycje realizowane przez firmy z powiatu bielskiego - podkreślali urzędnicy marszałka.
Bielscy samorządowcy nie kryli niezadowolenia z tego, że największe inwestycje dotyczą Białegostoku (m.in. stadion piłkarski, zakup szynobusów czy renowacja ogrodu Pałacu Branickich).
- Kiedy obejmowałem to stanowisko deklarowałem, że zrobię wszystko, by pieniądze, którymi dysponujemy płynęły szeroko do całego województwa, do wszystkich jego zakątków. Czy to się udało? Z pewnością nie - przyznał marszałek Jarosław Dworzański.- Nie udało się, bo nie wszyscy samorządowcy z jednakowym zaangażowaniem walczą o te pieniądze.
Marszałek podkreślił, że na Podlasiu są gminy, które nie ubiegały się o jakiekolwiek unijne pieniądze. Zaznaczył także, że wyścig po dotacje z Unii to konkurs.
- Najwięcej tych pieniędzy trafia do większych miast - mówił Jarosław Dworzański. - Dlaczego? Białystok i dwa byłe miasta wojewódzkie, wraz z przyległościami, stanowią połowę mieszkańców naszego województwa.
- Trzeba zauważyć, że marszałek jest i sędzią, i beneficjentem, który ubiega się o pieniądze - podkreślił Sławomir Snarski, starosta bielski. - Dlatego, co by nie mówić, małe samorządy stoją na straconej pozycji z tak silnym rywalem. Ale to marszałek w dużej mierze decyduje o rozłożeniu akcentów i pieniędzy na poszczególne inwestycje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?