MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Marek Twardowski, kajakarz, może wystąpić w Londynie

(WDR)
Na torze w Poznaniu Marek Twardowski wielokrotnie triumfował w jedynce. Teraz musi to uczynić w K-2 z Dawidem Putto.
Na torze w Poznaniu Marek Twardowski wielokrotnie triumfował w jedynce. Teraz musi to uczynić w K-2 z Dawidem Putto. Archiwum
Tylko zwycięzcy zdobędą przepustki na igrzyska olimpijskie.

W środę na torze Malta w Poznaniu rozpocznie się dwudniowa Europejska Kwalifikacja Olimpijska. Polacy walczą jeszcze o prawu startu w Londynie w sześciu osadach. W dwójce na 200 m wraz z Dawidem Putto popłynie Marek Twardowski z Cresovii Białystok, mistrz świata w jedynce na 500 m.

- Startowałem już w Sydney, Atenach i Pekinie, ale walka o czwarte igrzyska daje najwięcej emocji - przyznaje "Twardy". - Najgorsze jest to, że kwalifikację zdobędzie tylko najlepsza spośród ponad 20 osad - dodaje.

W swojej bogatej kolekcji wychowanek augustowskiej Sparty nie ma tylko upragnionego medalu olimpijskiego. Londyn wydaje się ostatnią szansą dla 32-letniego już zawodnika. Najpierw trzeba tam jednak pojechać.
Ulubionego przez Twardowskiego półkilometrowego dystansu nie ma w programie igrzysk. Jedyną szansą pozostała sprinterska dwójka. W tej konkurencji Marek wraz z Adamem Wysockim zdobył złoty medal mistrzostw świata w Mediolanie, ale było to bardzo dawno.

- Wtedy nie było tak ścisłej specjalizacji, jak teraz - przekonuje Twardowski. - Do wyścigów na 200 m przygotowywałem się jednak przez cały rok pod okiem mojego trenera Andrzeja Siemiona i szkoleniowca kadry Słowińskiego.

O miejsce w dwójce rywalizowało czterech zawodników. Po eliminacjach kadry w Poznaniu i wewnętrznych sprawdzianach w Wałczu, gdzie każdy pływał z każdym trenerzy mieli łatwy wybór. Twardowski i młodszy od niego o 11 lat Dawid Putto z Bydgoszczy osiągnęli najlepszy czas i, co równie ważne, wykazali się największa dynamiką na starcie.

- Wyścig sprinterskich dwójek trwa tylko pół minuty i początek może przesądzić o wszystkim - opowiada kajakarz Cresovii. - Czuję, że jesteśmy do tych zawodów przygotowani optymalnie. Zdrowie dopisuje, zapowiada się ładna pogoda. Powinno być dobrze - zapewnia.

Jedyne, czego można się obawiać, to odporność psychiczna młodego Putto i zgranie początkującej przecież osady. Rywalami już w środowych eliminacjach będą byli wicemistrzowie świata z Hiszpanii, groźni są Litwini, Rosjanie i Węgrzy. W czwartkowym finale tylko zwycięzcy wezmą wszystko.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny