Skarga pana Niesiołowskiego została odrzucona z tego względu, iż Wojewódzki Sąd Administracyjny uznaje się za niewłaściwy do rozpoznania tejże sprawy - mówił sędzia Stanisław Prutis. - Uchwała zarządu województwa nie jest prawem miejscowym, ale indywidualną decyzją o zwolnieniu dyrektora instytucji kultury i dlatego nie można jej rozpatrywać jako decyzję administracyjną. Jest to sprawa z zakresu stosunku pracy, a w takiej sytuacji sądem właściwym do rozpoznania sprawy i udzielenia ewentualnej ochrony prawnej jest sąd pracy.
Marcin Nałęcz-Niesiołowski zaskarżył do sądu administracyjnego kwietniową uchwałę władz samorządu, odwołującą go ze stanowiska szefa Opery i Filharmonii Podlaskiej, którą kierował 14 lat. Twierdził, że była bezprawna i zwolniono go na zasadzie głosowania, bez podania faktycznych przyczyn.
We wtorek (18 października) sąd uznał, że nie będzie zajmował się tą sprawą, bo nie jest właściwym do jej rozpatrywania. Sędziowie uznali skargę za niedopuszczalną w sądzie administracyjnym i ją odrzucili.
- Nie można tej uchwały dzielić na dwie części w ten sposób, że jest to uchwała o charakterze administracyjnoprawnym i oświadczenie o rozwiązaniu stosunku pracy - tłumaczył sędzia Stanisław Prutis. - Jej treść jednoznacznie wskazuje, że jest to uchwała odwołująca ze stanowiska, a jednocześnie rozwiązująca stosunek pracy, a zatem mamy tu do czynienia ze sporem o stosunku pracy.
To niejedyny proces dotyczący zwolnienia Marcina Nałęcz-Niesiołowskiego ze stanowiska dyrektora opery. Od kilku miesięcy sprawą zajmuje się także Samorządowe Kolegium Odwoławcze oraz sąd pracy, gdzie były dyrektor walczy o przywrócenie do pracy lub odszkodowanie w wysokości prawie 34 tys. zł.
Postanowienie sądu administracyjnego nie jest prawomocne, przysługuje na nie kasacja do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?