Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maraton pisania listów Amnesty International w Białymstoku (wideo)

(mg)
Od kilku dni w szkole przy ul. Bema trwają gorące przygotowania do XI Maratonu Pisania Listów.  Czuwają nad nimi uczniowie ze szkolnego koła AI m.in. Magdalena Cicha (na zdjęciu druga od lewej) i Karolina Sowińska (trzecia od lewej)
Od kilku dni w szkole przy ul. Bema trwają gorące przygotowania do XI Maratonu Pisania Listów. Czuwają nad nimi uczniowie ze szkolnego koła AI m.in. Magdalena Cicha (na zdjęciu druga od lewej) i Karolina Sowińska (trzecia od lewej) Fot. Wojciech Oksztol
Listy w obronie więźniów sumienia. Maraton potrwa 12 godzin. Taki plan mają uczniowie Zespołu Szkół Handlowo-Ekonomicznych przy ul. Bema na najbliższy piątek . Do akcji zapraszają wszystkich chętnych.

W Zespole Szkół Handlowo - Ekonomicznych działa 133 szkolna grupa Amnesty International. Ta organizacja od 11 lat prowadzi maraton pisania listów w obronie konkretnych osób, których prawa zostały złamane.

Białostocka szkoła przeprowadzi akcję po raz drugi. - W tamtym roku debiutowaliśmy. Z powodzeniem. Ze 108026 listów napisanych w Polsce, 5321 to nasze petycje - mówi Edyta Krajewska, uczennica ZSHE i koordynatorka maratonu.

Od kilku dni wspólnie z innymi uczniami cały swój wolny czas poświęca tegorocznej edycji. Młodzież przygotowuje wzory listów, tłumaczy historie prześladowanych osób. Tu maraton rozpocznie się w piątek o godz. 9 rano i potrwa 12 godzin. Przyjść może każdy. W trakcie akcji odbędzie się debata o prawach człowieka, do tego pokaz filmów, wystawa prac plastycznych i karaoke.

- Serdecznie zapraszamy. Mamy jedenaście historii konkretnych ludzi, którzy czekają na naszą pomoc - dodaje Rafał Drzewiecki, uczeń ZSHE.

Młodzież wierzy, że im pomoże.

- Bo pisanie listów naprawdę ma sens. Brałem udział w maratonie rok temu. Dzięki niemu cztery osoby odzyskały wolność - przypomina inny uczeń Krzysztof Kiryluk.

Wśród nich jest beduiński aktywista i bloger Musaad Abu Fagr. Przez trzy lat był przetrzymywany bez procesu sądowego, bo odważył się zaprotestować przeciwko wyburzeniu tysięcy domów na Półwyspie Synajskim. 12 lipca wyszedł na wolność.

- Teraz też mamy przejmujące historie. Są kobiety, które cierpią tylko dlatego, że bronią innych - podkreśla Karolina Sowińska z ZSHE.

Edytę Krajewską najbardziej wzruszyła historia kilkudziesięciu romskich rodzin w Rumunii, które zostały pozbawione swoich mieszkań. Oficjalny powód to zły stan budynków. Prawdziwy to negatywne nastawienie władz do Romów.

Listy trafią też do Chin w obronie Mao Hengfeng. Jest prześladowana, bo broni kobiet, które mają więcej niż jedno dziecko. Przez swoją działalność trafiła do obozu pracy.

W tym roku białostoccy uczniowie chcą wysłać ponad siedem tysięcy listów. Petycje będą pisane m.in. w języku angielskim, rosyjskim, polskim i hiszpańskim.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny