Rodzina Szumskiej pochodzi z Wileńszczyzny. Tam kształtowały się ich charaktery, patriotyzm, tam też dopadło ich przekleństwo II wojny światowej. Wraz z nią rozpoczęły się przesunięcia granic i ustrojów. Polska, fatalnie położona między mocarstwami cierpiała najbardziej. Któż jednak wymierzy cierpienie zwykłych ludzi. Między wierszami "Zielonej sukienki" zagłębiamy się w okupowane przez Sowietów Wilno, przeżywamy hitlerowski terror i brutalne pacyfikacje Polaków przez sowieckich partyzantów. Wreszcie - zsyłki na Syberię, procesy i horrendalny wyrok z 1950 roku - 25 lat łagru w Workucie. Bycie patriotą, zwykłe bycie Polakiem, który pozostał na terenie zajętym przez Sowiety było i jest dziś nie lada wyzwaniem.
Szumska z humorem i dystansem do polityki rusza w ślady za dziadkiem i babcią, która obiecała czekać. Szczęśliwie śmierć Stalina w marcu 1953 roku skróciła radykalnie wyrok, ale represje dotknęły i babcię autorki. razem z całą rodziną, została przesiedlona w głąb ZSRR, na Syberię, do Mokruszy. To był jeden z celów podróży autorki - dotrzeć do Mokruszy, śladami babci, mimo, że miejscowości nie ma nawet w mapach Google.
"Zielona sukienka" to nie tylko współczesny zapis świadectwa okropnego życia w Związku Sowieckim. To również ważna wskazówka, by w kontaktach ze starszym pokoleniem, jak najwięcej pytać. Nie tylko po to, by wiedzieć, ale by owa wiedza przetrwała i była nauczycielką kolejnych pokoleń. Wydaje się, że to kolejny tom, który powinien trafić na półkę biblioteki tworzonego właśnie Muzeum Polskiego Sybiru. Wolny od łzawej martyrologii, ale wypełniony losem naszych rodaków.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?