- To przypadek - zapiera się prezydent Tadeusz Truskolaski. Tymczasem poprzednie podwyżki były cztery lata temu. Też przed wyborami.
Podinspektor w białostockim magistracie zarabia średnio 2645 zł (brutto), inspektor - 2783 zł, kierownik referatu - 4400 zł, a dyrektor departamentu - 6460 zł.
Według związkowców z Solidarności to za mało. Pod koniec 2013 roku napisali do swojego szefa prośbę o podwyższenie urzędniczych pensji. W magistracie pracuje ponad tysiąc osób.
I znalazły się na to pieniądze.
- Zgodziliśmy się przeznaczyć pewną pulę na podwyżki - przyznaje Włodzimierz Kusak, przewodniczący białostockiej rady miejskiej.
To aż 2 miliony 158 tysięcy złotych. Mają być one rozdysponowane na wynagrodzenia oraz ich pochodne.
- Jeszcze pracujemy nad systemem podziału tej kwoty, ale podwyżki wyniosą około 200 zł na etat. Chcemy przyznać je dobrze pracującym osobom. Będą one na pewno motywacją, tak jak nagrody - uważa prezydent Tadeusz Truskolaski.
Ostatnio urzędnicze pobory wzrosły cztery lata temu. W tym roku też mamy wybory samorządowe.
- Mam nadzieję, że urzędnicy nie będą potraktowani instrumentalnie, jak potencjalny elektorat wyborczy - mówi dr Jarosław Matwiejuk, konstytucjonalista z Uniwersytetu w Białymstoku.
- Proszę nie insynuować, że ma to związek z wyborami. To przypadek. Przecież nie mogę dać 300 tysiącom mieszkańców podwyżek, by głosowali - broni się prezydent.
W te słowa mało kto wierzy.
- To kolejny przykład rozdawnictwa publicznych pieniędzy przed wyborami - nie przebiera w słowach prawnik z UwB dr Sławomir Oliwniak. - To prymitywna socjotechnika. Na szczęście nieskuteczna, bo urzędnicy stanowią niewielki procent wyborców.
Pomysł podwyżek broni za to Włodzimierz Kusak z Platformy Obywatelskiej. Przekonuje, że prezydent jako gospodarz budżetu ma prawo decydować, na co wyda pieniądze. I należy go chwalić, że dba o swoich podwładnych.
Przypomnijmy, że niedawno prezydent zdecydował o ich nagrodzeniu. Wydał na to aż milion złotych, najwięcej spośród urzędów w Białymstoku. Nagrody dostało 80 procent urzędników, najwyższe zastępcy prezydenta - od 5 do 10 tysięcy złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?