Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Karolina Cicha: Muzyczny sen o mieście

Anna Kopeć
Karolina Cicha
Karolina Cicha fot. Bogumiła Maleszewska
Żyli w nim ludzie, którzy przeżywali tu swoje miłości, prywatne tragedie i zachwycali się konkretnymi miejscami.

Kurier Poranny: W tym tygodniu ukazała się Twoja najnowsza płyta. To wyjątkowy krążek.
Karolina Cicha: "WAWA2010.pl" to album z piosenkami o Warszawie z różnych dekad: od przedwojnia do współczesności. Jest niejako podróżą po fascynującej historii tego miasta. Nie brakuje na nim nawiązań do Powstania Warszawskiego, które jest jednym z najważniejszych wydarzeń historycznych. Merytorycznie i organizacyjnie jest to inicjatywa Muzeum Powstania Warszawskiego. Ja stworzyłam aranżacje do piosenek.

Współpracowałaś z wieloma znanymi muzykami m.in. z Tymonem Tymańskim czy Czesławem Mozilem. Jak ona przebiegała?
- Najtrudniejszą rzeczą było doprowadzenie do tego, aby kilkunastu wykonawców przyjechało do Warszawy, a jak wiadomo artyści nie zawsze są zorganizowani. Całą tę pracę koordynowała Dorota Niemczyk. Ze współpracy z muzykami jestem niezwykle zadowolona. Zaprosiłam ich do moich aranżacji piosenek, oni je zaakceptowali. Najciekawsze było nagrywanie samych wokali. To artyści, którzy mają wyjątkową muzyczną osobowość, a ta naprawdę może zupełnie przemienić utwór. Każdy z nich wniósł indywidualną energię i to w dużej mierze dzięki nim piosenki uzyskały zupełnie nowy oryginalny charakter. Dzięki temu to bardzo różnorodna płyta, nie jest monotonna. Tak, jak sama Warszawa.

Ten album wspiera warszawskie muzeum, mecenatem projektu "Do ludożerców" jest Wrocław. Dlaczego nie próbujesz realizować swoich pomysłów w rodzinnym Białymstoku?
- O to mam trochę żalu, bo kilka razy próbowałam zdobyć stypendia czy pewne wsparcie na moje projekty. Niestety, bezskutecznie. Ja mogę podać konkretny pomysł, ale potrzebuję także zaplecza organizacyjno-finansowego. Moja twórczość nie jest zbyt dochodowa, wiec mecenat jest niezbędny. Zapraszając do współpracy pewnych muzyków nie jestem w stanie przekonać ich aby robili to non profit.

Gdyby ze strony Białegostoku pojawił się taki projekt, co byś zaproponowała?
- Noszę się z zamiarem wydania na płycie fragmentów homilii ojca Edwarda Konkola z moją oprawą muzyczną w bardzo współczesnej aranżacji. Mam już nawet od niego wstępne pozwolenie i zgrane na dyktafonie te kazania, które chciałabym zostawić w oryginalnej wersji. Myślę, że taka forma mogłaby trafić do różnorodnych środowisk.

Co chciałabyś przekazać słuchaczom na nowej płycie?
- Chciałam pokazać stolicę z nieco innej perspektywy. W tej chwili postrzegana jest niekiedy jako biznesowe miasto z nieprzyjazną, napuszoną twarzą. Tak naprawdę jest miejscem wieloaspektowym i wielokulturowym. Ma swoją bardzo ciekawą historię. Chciałam przedstawić Warszawę jako miasto, gdzie żyli ludzie, którzy przeżywali tu swoje miłości, prywatne tragedie i zachwycali się konkretnymi miejscami. Próbuję się zidentyfikować z ludźmi, którzy tu tworzyli przed laty.

To patriotyczne podejście?
- To trochę inna forma patriotyzmu, może bardziej nowoczesna i dostosowana do dzisiejszych czasów. Bo ten, który poruszał naszych dziadków, czy rodziców może być dla nas pewnym punktem wyjścia, nie koniecznie celem. Te symbole, które dla poprzednich pokoleń były niekwestionowane, nas wcale nie muszą poruszać. Dzisiejszy patriotyzm zmienił swoje oblicze i nakierowany jest na innego rodzaju emocje. Mam nadzieję, że patriotyzm jutra przeniesie się ze sfery symbolicznej do sfery życia codziennego.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny