- Zaczęło się od tego, że sama chodziłam na piesze pielgrzymki. Byłam w Częstochowie i wiem, z jak wielkim trudem przychodzi miejscowym przenocowanie gości czy nawet udostępnienie prysznica - wspomina Agnieszka Szlagowska, która z rodziną zdecydowała przyjąć dwóch gości z Gabonu.
Parafianka kościoła Krzyża Świętego w Grabówce kiedyś sama brała udział w Światowych Dniach Młodzieży. Teraz postanowiła się odwdzięczyć. Ale nie ukrywa, że na początku obawiała się bariery językowej. - Prosiliśmy, by przydzielono nam grupę rosyjskojęzyczną, a przyjechali do nas goście z Afryki. Okazało się, że to żaden problem. Większość Gabończyków mówi po francusku, ale akurat Fabrice, który u nas mieszka, zna angielski. W porozumieniu się pomaga nam mój szwagier - mówi pani Anna.
Opowiada, że przedwczoraj, właśnie przy jego pomocy dowiedzieli się wielu ciekawych rzeczy o swoim gościu. Fabrice niedługo bierze ślub. Ceremonia właściwie jest bardzo podobna do polskiej i tak jak u nas po niej przychodzi czas na huczne wesele. Znaczącą różnicę widać w kwestii posagu. W Polsce tradycją jest, żeby to panna młoda wkupuje się w łaski rodziny przyszłego męża, natomiast w Gabonie to pan młody powinien wnieść jak najwięcej do rodziny żony. Słowa pani Agnieszki potwierdza Fabrice Mbading-Nzi-Ibing z Gabonu.
- Mogę jeszcze dodać, że z fanfarami obchodzimy również urodziny. Najczęściej staramy się utrzymać w tajemnicy dzień, w którym odbędzie się impreza i prezent, który otrzyma solenizant - śmieje się Fabrice.
Afrykanie wyznania katolickiego są bardzo religijni, często chodzą do kościoła i z dużym wyprzedzeniem przygotowują się do najważniejszych świąt kalendarza liturgicznego.
- W moim mieście katolicy chodzą do kościoła codziennie o godz. 6.30. W niedzielę, kiedy jest główna msza, do świątyni można przyjść o tej porze, co zwykle lub około 11 - mówi Fabrice.
Dlaczego około, a nie dokładnie o 11? Fabrice tłumaczy, że w Polsce mamy zegarki, a w Gabonie czas jest sprawą względną. Nikt nie dba, żeby zdążyć na spotkanie czy mszę co do minuty.
- W Polsce wszystko jest bardzo dobrze zorganizowane. W Gabonie nie jest ważne, o której przyjdzie się do kościoła - świątynia jest zawsze dostępna, drzwi otwarte, a w środku ktoś czeka - opowiada Fabrice.
Inaczej wygląda też obrządek liturgiczny. Jak podkreśla Fabrice, Afrykanie uwielbiają tańczyć, śpiewać, to leży w ich naturze, dlatego przekładają to na wyrażanie swojej wiary. - Nie powiem, że świętujemy tak w każdą niedzielę, ale naprawdę często. Poprzez taniec i śpiew chcemy namacalnie wyrazić naszą miłość do Boga i pokazać ją innym. Mamy taką potrzebę - tłumaczy Grady Jarell Moussavau, kolega Fabrice.
Jest zasada, której Gabończycy ściśle się trzymają - niedzielę spędzają z całą rodziną. - W naszym kraju bardzo liczy się ciężka praca, ale cenimy sobie czas, kiedy możemy spotkać się po niedzielnej mszy, wspólnie zjeść posiłek i spędzić razem wolny czas - mówi Fabrice.
Każdy z pielgrzymów miał inną wiedzę o Polsce przed przyjazdem, ale każdy chciał uczestniczyć w Światowych Dniach Młodzieży właśnie w naszym kraju. Fabrice opowiada, że o Polsce wiedział niewiele - że jest krajem położonym w Europie, między Rosją a Niemcami. I że pochodzi stąd Jan Paweł II, a to dla niego ważna postać.
- To właśnie on pierwszy raz zorganizował Światowe Dni Młodzieży, powiedział, jak je sobie wyobraża i połączył tą wizją wszystkie kraje na świecie. Sami widzicie, ilu nas tu jest - mówi.
Podobnie było z Gabrrielą Evelyn Rosciszewski i Sofią Celeste Galarza, które przyjechały do nas z Argentyny. - Chciałyśmy odwiedzić Polskę, bo stąd pochodził Jan Paweł II. Ważne było też pogłębienie naszej wiary i utwierdzenie się w niej - mówi Gabrriela. - Poza tym mamy rok miłosierdzia, który ogłosił papież Franciszek. Bardzo chciałyśmy uczestniczyć w tych wydarzeniach - dodaje Sofia, jej koleżanka.
Dziewczyny są w Polsce pierwszy raz. O pielgrzymce dowiedziały się od ks. Sławomira Kondziora, który mieszka w Argentynie już od prawie 12 lat. Właściwie nie musiał ich namawiać. Ogłosił tylko w swojej parafii, że planuje wyjazd do Polski na ŚDM. Argentynki znalazły się wśród 50 osób chętnych do wyjazdu.
Sofia i Gabrriela trafiły do rodziny Zawadzkich z Nowego Miasta. Mówią tylko po hiszpańsku, ale gospodarze nie obawiają się, że będą kłopoty z porozumieniem się.
- Zaangażujemy znajomych i jakoś na pewno się dogadamy. W razie potrzeby będziemy ratować się słownikami, a resztę załatwi nasza gościnność - śmieje się Dorota Zawadzka, parafianka kościoła Matki Kościoła.
Rodzina pani Doroty już od dwóch lat rozważała pomysł przyjęcia pielgrzymów w czasie Dni w Diecezji, bo córki aktywnie udzielają się przy wszelkiego rodzaju wymianach międzynarodowych.
- Teraz moja starsza córka jest wolontariuszką, pomaga pielgrzymom odnaleźć się w Białymstoku. Młodsza opiekowała się kolegami z zagranicy w czasie szkolnej wymiany w ramach projektów międzynarodowych - wyjaśnia pani Dorota.
Dziewczyny z Argentyny zwiedziły już część Polski - były w Zakopanem, Wadowicach, Turośni Kościelnej, skąd pochodzi ks. Kondzior. Opowiadają, co zaobserwowały. - Trudno to opisać. U nas ludzie kłócą się ze sobą, tutaj pewnie też, ale tego nie widać. My, Argentyńczycy, odczuwamy wielką sympatię do Polaków... To bardzo emocjonujące doświadczenie - zachwyca się Gabrriele.
Argentynkom bardzo podoba się polski krajobraz. Dziwią się, że nasze ulice są tak zadbane, jak wiele rośnie kwiatów. Z uznaniem stwierdziły, że Polacy bardzo dbają o czystość.
- Nieważne czy pochodzimy z takiego czy innego kraju, czy mamy taki czy inny kolor skóry. Nie powinniśmy się bać innego, bo takie spotkanie to zwykle dobre doświadczenie - uważa pani Agnieszka Szlagowska.
Tu spotkasz pielgrzymów
Piątek, 22 lipca - godz. 8.30-9. Modlitwy w parafiach
godz. 11-15 - spotkanie w Sokółce (spektakl o Wydarzeniu Eucharystycznym, msza św., obiad)
godz. 17-18 - przyjazd do Świętej Wody, czas na zwiedzanie Sanktuarium
godz. 18-19 - Misterium Męki Pańskiej Dźwięki w Godzinie Ciszy
godz. 19-19.30 - modlitwa przy krzyżu wykonanym z okazji wizyty pielgrzymów
godz 19.30-21 - ognisko
godz.21. - Apel Jasnogórski
Sobota, 23 lipca
godz. 8.30-9.30 - msza św. w parafii
godz. 9.30-19 - wycieczki (Choroszcz, Trzcianne, Białowieża, Korycin, Sokółka, Suchowola, Laskowiec, Supraśl, Michałowo, Kurowo)
godz. 19-22 - koncert zespołów: „Sirion”, „Strona B” i „Siostry Jeremiasza” (plac przed archikatedrą białostocką)
Niedziela, 24.07.2016
godz. 8-15 - dzień z rodziną
godz. 15-16 - koncert zespołów „Boże Echo” i „Winnica”
godz. 16-18 - prezentacja kultury narodów (plac przed archikatedrą białostocką)
godz. 18-20 - koncert uwielbienia - sekcja muzyczna ŚDM
godz. 20-21 - oficjalne zakończenie Dni w Diecezji
Poniedziałek, 25.07.2016
Pożegnanie gości w parafiach. Przejazd na Światowe Dni Młodzieży do Krakowa, wyjazd z dworca kolejowego w Białymstoku o godz. 7.45.
Zmiany w komunikacji W związku z Dniami w Diecezji poprzedzającymi Światowe Dni Młodzieży zorganizowana została komunikacja specjalna. Ponadto wydłużone zostało funkcjonowanie linii nocnych, wprowadzono też dodatkowe kursy autobusów linii 1
Autobusy nocne linii N1, N2, N3, N4, N5, N6 będą kursowały w piątek i sobotę od godz. 22 do 3, a w niedzielę od godz. 22 do 24.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?