O to prokuratura właśnie oskarżyła białostoczanina Macieja K. 40-latek wkrótce stanie przed białostockim sądem rejonowym. Odpowie też za składanie fałszywych zeznań.
Śledczy ustalili, że oskarżony nie zapłacił cła w wysokości prawie 6 tysięcy złotych. Zostało więc wszczęte postępowanie, by przejąć majątek dłużnika. Sąd wezwał go do złożenia wykazu majątku oraz zapewnienia, że niczego w nim nie zataił, a spis jest prawdziwy i pełny. I Maciej K. taki wykaz sporządził, oświadczając, że nie posiada nic wartościowego.
Zdaniem prokuratury, to była nieprawda. Bo gdy tylko oskarżony dowiedział się o przymusie złożeniu takiego oświadczenia, w drodze darowizny przekazał żonie gospodarstwo rolne w Krynkach, a matce - swoje nieruchomości położone w Białymstoku. To było w styczniu 2007 roku.
Maciej K. nie przyznał się. Jest oskarżony.
Według ustaleń prokuratury, potem Maciej K. skłamał w tej sprawie jeszcze przed sądem, twierdząc, że niczego wartościowego nie posiadał i w ostatnim czasie nie wyzbywał się żadnego swojego majątku. Stąd oskarżenie o składanie fałszywych zeznań.
- Oskarżony nie przyznał się - mówi Marek Winnicki, szef Prokuratury Rejonowej Białystok-Południe.
Maciej K. był już karany. Grozi mu pięć lat więzienia.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?