MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ludzie z mieszkań ZNTK: Wykupić? A za co?

Julita Januszkiewicz
- Nie stać nas na wykup mieszkania - mówią Regina Młynarczuk i Irena Sworobowicz. One i inni lokatorzy boją się drastycznych podwyżek czynszów, a w ostateczności wyrzucenia na bruk. “Solidarność” zapewnia, że nikt nie straci dachu nad głową.
- Nie stać nas na wykup mieszkania - mówią Regina Młynarczuk i Irena Sworobowicz. One i inni lokatorzy boją się drastycznych podwyżek czynszów, a w ostateczności wyrzucenia na bruk. “Solidarność” zapewnia, że nikt nie straci dachu nad głową.
Proponuje lokatorom wykup mieszkań za 40 proc. wartości. - To zdzierstwo - uważają ludzie. Boją się ultimatum: albo je wykupią, albo będą musieli płacić wysokie czynsze. - Nie będzie podwyżki. Podaliśmy ludziom rękę, by nie tracili dachu nad głową. Nikt w Łapach nie będzie zagrożony - uspokaja Józef Mozolewski, przewodniczący.

Nie chcemy na nikim zarabiać. My chcemy ludziom pomóc. Bo prawdopodobnie te bloki zostałyby przejęte przez komornika - zapewniał Józef Mozolewski przewodniczący Regionu Podlaskiego NSZZ "Solidarność", podczas spotkania z dziennikarzami.

Przypomnijmy. Z powodu beznadziejnej sytuacji finansowej Zakłady Naprawcze Taboru Kolejowego w Łapach wystawiły na sprzedaż spółkę “Domy".

Firma pozbywała się 100 procent udziału w spółce “Domy" (12.500 udziałów o wartości nominalnej - 500 zł za udział). W praktyce chodziło o prawie 400 mieszkań w 47 budynkach. Łącznie ich powierzchnia wynosi około 18 tys. m. kwadratowych. Lokale znajdują się w blokach przy ulicy Sikorskiego i Małej, w zabytkowych domach przy ul. Kolejowej i Warszawskiej oraz przy ul. Wygwizdowo. Mieszkają tu biedni emeryci i pracownicy ZNTK.

Wzięli w zastaw

Żeby zachęcić ludzi do wykupu mieszkań, w kwietniu ZNTK wprowadziły bonifikaty. Ulga wynosi 60 procent.

Od tygodnia już wiadomo, że nowym właścicielem jest "Solidarność". Przejęła ona warte 6 mln zł udziały w spółce "Domy" jako zastaw za udzielenie ZNTK pożyczki. Według raportu, firmy chodzi o 2 miliony.

Teraz "Solidarność" chce sprzedać lokatorom mieszkania. I to na dotychczasowych warunkach.

- To jedna trzecia wartości rynkowej przy wpłaceniu całej sumy za mieszkanie lub 40 proc. wartości przy zakupie ratalnym, pomniejszoną o zwaloryzowaną kaucję mieszkaniową - wyjaśnia Andrzej Roszkowski, prezes "Domów".

Spółka proponuje też osiem kwartalnych rat przez dwa lata, bez tzw. odsetek.

Jak na razie wpłynęło 90 wniosków o kupno mieszkania: - Zdaję sobie sprawę, że nie jest to wiążące i niektórzy lokatorzy mogą zrezygnować z kupna - dodaje Roszkowski. - Nie umiem określić ile już mieszkań zbyto, bo sprzedaż jest płynna.

Nie wykupię, bo mnie nie stać

Ale nie wszystkich stać na taki luksus. Większość lokatorów to pracownicy upadających ZNTK. Ich sytuacja finansowa jest tragiczna. Ludzie tracą pracę i ledwo wiążą koniec z końcem. Teraz drżą, że stracą lokum.

Jak na przykład Andrzej Płoński, który mieszka z rodziną w domu kolejowym w Łapach Osse. Mieszkanie dostał, gdy pracował w ZNTK: - I nie wykupię go teraz, bo właśnie tracę pracę w firmie. Od kilku miesięcy nie dostałem pensji. Nie mam za co rodziny utrzymać, za co żyć. Skąd mam wziąć na kupno mieszkania? - oburza się mężczyzna. - Boję się, że z rodziną wylądujemy na ulicy. Żadnych widoków na nową pracę nie mam.

W podobnej sytuacji są inni. Irena Sworobowicz w ZNTK przepracowała 25 lat. Mieszka w bloku przy ul. Sikorskiego w Łapach: - Żyję skromnie za tysiąc złotych miesięcznie. Jedzenie, leki, opłaty (czynsz 450 zł miesięcznie)- to wszystko kosztuje. Bardzo przeżywam tę sytuację. Nie śpię, schudłam... - opowiada zmartwiona emerytka.

- Ceny jakich teraz żądają od nas za mieszkania to zdzierstwo. Przecież te bloki zbudowano z pracowniczych pieniędzy. Skąd mamy wziąć takie sumy? Który bank udzieli renciście pożyczki? Dochody mamy zbyt niskie - oburza się Eugeniusz Szafarski, niepełnosprawny rencista.

- Proszę zobaczyć w jakim stanie są te bloki. Stare i zniszczone. Ściany pękają, wymagają remontu. To są zbyt wygórowane kwoty na takie warunki mieszkaniowie - skarży się Regina Młynarczuk, emerytka, która od 30 lat mieszka w bloku przy Sikorskiego.

Boją się podwyżek czynszów

Ludzie przekonują, że nie chcą lokali za darmo. Proszą jedynie, by ich ceny były przystępne.

- Wykupimy, jeżeli bonifikata będzie wysoka - mówią. - Chcemy nabyć mieszkania za pięć procent wartości.

Andrzej Roszkowski tłumaczy, że takie rozwiązanie jest niemożliwe.

- Jesteśmy spółką prawa handlowego. Nie możemy zejść poniżej wartości. Byłoby to działaniem na naszą szkodę - podkreśla.

Ale lokatorzy żyją w ciągłym strachu. Panicznie boją się drastycznych podwyżek czynszów, albo w najgorszym wypadku wyrzucenia na bruk.

- Żeby tylko nie było czarnego scenariusza, czyli powtórki z białostockich Starosielc - nie kryją rozpaczy.

Prezes spółki "Domy" uspokaja: - Jak na razie podwyżki nie przewidujemy. I tak już od dwóch miesięcy, kiedy pracownicy ZNTK nie dostają pensji, 15 procent naszych lokatorów nie płaci regularnie czynszów - dodaje Roszkowski.

"Solidarność" zdaje sobie sprawę w jak z trudnej sytuacji są łapscy lokatorzy. Dlatego przekonuje, że nie chce zarobić na tej transakcji: - Mieszkańcy nie powinni czuć zagrożenia. Podwyżki nie będzie - zapewnia Mozolewski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny