Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ludzie, ludzie…, czyli gabinet terapeutyczny w książce

Redakcja
Ludzie, ludzie… to książka znanej psycholog Ewy Woydyłło.
Ludzie, ludzie… to książka znanej psycholog Ewy Woydyłło. Wydawnictwo Literackie
Uważna lektura tej książki pozwoli przede wszystkim przyjrzeć się sobie, a dzięki temu wyzbyć się złych nawyków i pielęgnować dobre. Pomoże także w zrozumieniu zachowań otaczających nas ludzi.

Książka „Ludzie, ludzie…” nie jest typowym poradnikiem psychologicznym. Autorka Ewa Woydyłło – psycholog, która specjalizuje się w terapiach osób uzależnionych i mających problemy w relacjach z najbliższymi i w pracy – nie daje czytelnikowi złotych rad na dobre relacje z ludźmi. Przeciwnie podkreśla, że najczęstszym powodem naszych kłopotów i nieszczęść są inni. Na potwierdzenie tej tezy przywołuje myśli znamienitych filozofów.

Autorka przyznaje, że książka powstałą z kilku powodów m.in. z takich, że sama miewa problemy z innymi ludźmi, a inni z nią. Jest jednak przekonana, że przyglądając się innym ludziom, porównując, utożsamiając się z nimi – można zobaczyć, jacy sami jesteśmy. A to może być początek ważnych zmian w naszym życiu.

W swojej najnowszej książce Ewa Woydyłło rozkłada na czynniki pierwsze różne typy osobowości. Wnikliwie charakteryzuje kłótliwych, obrażalskich, wścibskich, wampiry energetyczne emanujące złą energią, nieokrzesanych, perfekcjonistów, chomików, którzy obsesyjnie gromadzą przeróżne rzeczy, narcyzów, histrioników, zagadkowych, „przyjaciółki” (cudzych mężów), a konkretnie uwodzicielki, kłamczuchów, malkontentów, zerojedynkowych, manipulantów i znajomych nieznajomych.
Analizy tych osobowości dokonuje w oparciu o najnowsze badania, artykuły psychologiczne, ale też obserwację ludzi ją otaczających, zapewne także swoich pacjentów. Przywołuje także przykłady ludzi znanych. Jako ludzi-chomików – niepotrafiących pozbyć się niepotrzebnych już rzeczy – podaje chociażby krewnych Jacqueline Kennedy, którzy zagracili okazałą 28-pokojową rezydencję niedaleko Nowego Jorku. Ewa Woydyłło posługuje się prostym, zrozumiałym językiem. Pisze bardzo obrazowo i ciekawie. To sprawia, że książkę czyta się z dużym zainteresowaniem.

W niektórych opisach rozpoznamy swoich sąsiadów, znajomych z pracy, przyjaciół ze szkoły, członków naszych rodzin czy wreszcie samych sienie. Ta książka bowiem działa jak lustro, w którym sami możemy się przejrzeć, ale też baczniej przyjrzeć się cechom charakterystycznym naszych najbliższych. Jeśli tej obserwacji towarzyszy uśmiech, warto podtrzymywać w sobie pozytywne cechy. Jeśli jednak czytając mamy grymas niezadowolenia, odczuwamy palący wstyd czy ukłucia w sercu – warto zastanowić się nad własnym życiem i zacząć je zmieniać. Na to nigdy nie jest za późno, tym bardziej, że człowiek jest zwierzęciem stadnym i nie żyje w próżni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny