Lokowanie kapitału poza granicami kraju jest całkowicie legalne

Kajmany, Luksemburg czy stan Delaware w USA oferują niższe stawki i sporo ulg.
Co prawda opodatkowanie najbogatszych w Polsce nie jest w porównaniu do innych europejskich krajów szczególnie wysokie, ale i tak wielu przedsiębiorców woli rozliczać się w raju. Luksemburg, Kajmany, Antyle Holenderskie czy do niedawna Cypr – to tam rozliczają się czołowi biznesmeni z listy stu najbogatszych Polaków tygodnika „Wprost”. Prowadzą interesy globalne, więc działają także globalnie. Nie jest tajemnicą, że dziesiątki przedsiębiorców aspirujących do wejścia do tego grona robi dokładnie to samo.

Witamy w raju
Idea jest prosta – po to rejestruje się firmę w raju podatkowym, by płacić niższe podatki, nie być niepokojonym przez służby skarbowe i mieć więcej gotówki w ręku.
Raje podatkowe to trzy grupy. Do pierwszej należą państwa, które zawarły z Polską porozumienia o unikaniu podwójnego opodatkowania (obecnie jest ich 89), a mają korzystne stawki podatkowe i interesujące otoczenie biznesowe. Do takich krajów należy choćby Luksemburg.

Inna grupa to kraje, które oferują firmom rozmaite ulgi i zwolnienia podatkowe. Trzecia to czyste raje podatkowe – oferują spółkom szybką i poufną rejestrację oraz zwolnienie z podatku. W tej grupie są Seszele, Wyspy Cooka czy stan Delaware w USA, w którym działa kilkaset polskich firm i ponad połowa przedsiębiorstw z listy najbardziej dochodowych spółek na świecie.

Jak założyć firmę w raju podatkowym
Jeżeli przedsiębiorca chce wykorzystać umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania (podatki płaci w kraju, w którym zarejestrował firmę), nie ma większego problemu. Na internetowej stronie Ministerstwa Finansów można znaleźć listę 89 państw, z którymi Polska zawarła takie porozumienie.
Jeśli biznesmen chce działać legalnie w raju podatkowym poza krajami OECD, musi wystąpić o zgodę do Narodowego Banku Polskiego. Tyle, że ten podobne zgody wydaje niezwykle rzadko. Można też zarejestrować firmę w europejskim kraju z listy OECD, do którego terytoriów zależnych należą raje podatkowe. Tak jest na przykład z Wielką Brytanią.
Istotne jest – a po krachu cypryjskiej gospodarki to szczególnie ważne – by raj podatkowy był umiejscowiony w państwie o stabilnej sytuacji gospodarczej. Z tego względu między innymi biznes chętnie rejestruje spółki w stanie Delaware w USA. Nieprzypadkowo działa tam około 900 tysięcy spółek. Sam proces rejestracji firmy w raju podatkowym nie jest skomplikowany, o ile korzysta się z wyspecjalizowanych w tego typu praktykach kancelarii. Te umożliwiają szybkie pokonanie całej procedury i późniejszą obsługę prawno-kancelaryjną. W wielu wypadkach zbędna będzie nawet obecność właścicieli spółki w miejscu jej rejestracji.

Raj podatkowy a patriotyzm
W zależności od kraju i operatywności kancelarii, rejestracja firmy w raju podatkowym trwa od kilku dni do około trzech tygodni. Koszty – patrząc na oczekiwane oszczędności – nie są wielkie, nie przekraczają kilku tysięcy dolarów.
Warto zauważyć, że lokowanie kapitału poza granicami kraju jest całkowicie legalne. Nie ma to jednak wiele wspólnego z podatkowym patriotyzmem. Spora grupa biznesmenów – wśród nich był m.in. nieżyjący już Aleksander Gudzowaty –  uważa, że płacenie podatków w Polsce jest postawą patriotyczną. Bez względu na to, czy dany kraj wydaje się być rajem podatkowym, warto porównać jego system naliczania i odprowadzania podatku oraz ulgi z polskim systemem.