Jesienią podopieczni wówczas trenera Ireneusza Mamrota oraz rywale z ŁKS Łódź stworzyli bardzo dobry mecz, z wieloma sytuacjami bramkowymi. Gole padły jednak dopiero w drugiej połowie spotkania. Najpierw, po rzucie rożnym Bartosz Kwiecień strzałem z głowy pokonał Arkadiusza Malarza (65 minuta), a w 78 minucie, po odebraniu piłki obrońcy ŁKS-u i podaniu Jesusa Imaza Patryk Klimala podwyższył na 2:0.
Piłkarze Jagiellonii i ŁKS-u grali szybko i widowiskowo. W 25 minucie Trąbka dwukrotnie próbował oszukać Weglarza, ale nieskutecznie. W 30 minucie miała miejsce kontra Jagiellonii. Płaski strzał Klimali był jednak zbyt słaby by pokonać Węglarza. Cztery minuty później słupek przyszedł z pomocą Żółto-Czerwonym, gdy strzelał Trąbka. Jego dobitka była na szczęście także nieskuteczna.W 36 minucie, po idealnym dośrodkowaniu Prykrila Malarz tylko obserwował jak piłka po główce Klimali mija słupek jego bramki.
Druga połowa była niemniej interesująca jak pierwsza. Łodzianie wyprowadzili dwie bardzo groźne sytuacje. Dwa razy Łukasz Sekulski został powstrzymywany przez skuteczne interwencje Bodvara Bodvarssona. W 58 minucie po kolejnym rzucie rożnym, kolejny strzał z głowy Kwietnia mija słupki bramki Malarza. Ale już siedem minut później Kwiecień strzałem z głowy nie dał szans Malarzowi i Jagiellonia wreszcie mogła cieszyć się ze zdobycia gola. Wynik na 2:0 podwyższył i ustalił Patryk Klimala w 78 minucie, gdy wykorzystał podanie Imaza.
Zobacz zdjęcia z tego meczu
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?