Rekordowo na Targach Ślubnych

Organizatorem dorocznych targów, od czterech lat, jest Biuro Turystyczne "Gromada". Także i tym razem nie zabrakło na nich przyszłych państwa młodych, rodziców, teściów, jak również tych, którzy tylko z ciekawości przyszli obejrzeć to, co prawie zawsze budzi najwięcej emocji - stroje ślubne.

FALBANKI I KORONKI

Nie da się ukryć, że największym powodzeniem od zawsze cieszą się pokazy mody ślubnej. Swoje propozycje dla przyszłych panien młodych przedstawiło większość radomskich salonów z kreacjami weselnymi. W czasie prezentacji Sala Koncertowa pękała w szwach. Takiej frekwencji nie powstydziłoby się najlepsze przedstawienie.

Na widowni zasiadły panie, które szykują się do najważniejszego wydarzenia w swoim życiu, ich narzeczeni, przyjaciółki, mamy, a nawet przyszłe teściowe. Zaprezentowano im bogaty wybór. O zawrót głowy przyprawiały niezliczone ilości kolorów, fasonów i materiałów. Królowała oczywiście biel, ale nie z zabrakło też delikatnego różu, ecru czy koloru szampana.
Tegoroczna panna młoda może raczej zapomnieć o gorsecie i spódnicy. Do łask wracają całe suknie, choć z wyraźnie zaznaczonym gorsetem i znacznie różniącym się od niego dołem. W modzie są falbanki, upięcia, drapowania, koronki, najlepiej z błyszczącą nitką. Materiały, z których uszyte zostały suknie sprawiały wrażenie bardzo lekkich. Zdecydowana większość kreacji odsłaniała sporo ciała. Oprócz ramion, odkrywały plecy. Dla nieco odważniejszych pań idealne były suknie z gorsetami uszytymi z prześwitującej koronki. Swoje propozycje na sezon wiosna - lato zaprezentowały między innymi salony: "Elza", "Emma", "Gala", "Karen". Gorącymi brawami nagrodzono modelki prezentujące kreacje wieczorowe z atelier Mody "Miriam".

Furorę wśród publiczności zrobiły zwłaszcza bardzo odważne kreacje w kolorze czerwieni. Śmiałe propozycje odsłaniały znacznie nogi, plecy i ramiona. Na wybiegu zobaczyliśmy znajome już twarze. Kilkanaście modelek to finalistki organizowanego przez "Echo Dnia" konkursu Miss Polonia Ziemi Radomskiej 2005 i 2006.

Podziwiano między innymi Angelinę Plewkę, królową piękności 2005 roku, Joannę Stanecką, Kamilę Szczechowską, Beatę Wójcik, finalistki ubiegłorocznego konkursu, czy Izabelę Porębską, Miss Czytelników "Echa Dnia" 2005 roku. Podczas targów panie mogły zapoznać się także z propozycjami bielizny, która w dniu ślubu jest równie ważna, co kreacja.

MAKE UP JAK Z ŻURNALA

Panna młoda nie byłaby w pełni gotowa bez odpowiedniego makijażu, fryzury, wiązanki i biżuterii. Zarówno uczesania jak i make up prezentowały modelki, które wystąpiły w pokazach sukien ślubnych. Najnowsze trendy w makijażu i uczesaniach przedstawiły między innymi salony: "Kleopatra", "Awangarda", "Beata", "Afrodyta", "Nefretete-Studio Urody", "Emilka", "Beata". Radomskie kwiaciarnie udowodniły zaś, że niemal z każdych kwiatów można wykonać wspaniałą wiązankę ślubną.

Prawdziwym zaskoczeniem były materiały, których użyto, by wzbogacić bukiety. Okazuje się, że można wykorzystać niemal wszystko: od kokard, piór, perełek, poprzez siatki metalowe, aż po sznurek sizalowy. Swoje propozycje przedstawiły między innymi kwiaciarnie: "Pod Katedrą", "Glorioza", "Elitte", "Zaczarowany Ogród', "Maranta", "Magnolia", "Kwiaty u Agnieszki".

JEŚLI GARNITUR, TO TYLKO W PRĄŻKI

W tym roku wystawcy przygotowali także bogatą ofertę dla panów. Dużym zainteresowaniem cieszyły się oczywiście garnitury. Jakie?

- Panowie pytają zwłaszcza o ciemne garnitury, ale obowiązkowo muszą być w prążki - mówi Robert Żak z firmy "Sowir". - Latem niektórzy chętnie sięgają po jaśniejsze propozycje. Dużym powodzeniem cieszy się kolor "kawa z mlekiem", ale obowiązkowo w prążki.

Swoje propozycje dla przyszłych małżonków miały także: "Suanset Suits", "Vip", "Irda".

LICZY SIĘ OPRAWA

W tym roku swoje usługi oraz produkty związane ze ślubami i weselami zaprezentowały także zespoły muzyczne, cukiernie, restauracje, firmy trudniące się zdobieniem kościołów i sal weselnych. Dla zapobiegliwych przygotowano także bogatą ofertę z zakresu fotografii ślubnej i filmów z przyjęć weselnych. Narzeczeni mogli wybrać również obrączki. Jeszcze niezdecydowani panowie mieli okazję do obejrzenia pierścionków zaręczynowych, a już zdecydowani chętnie oglądali ozdoby weselne. Niepewni swojej przyszłości mogli skorzystać nawet z porady wróżki.
IV Targi Ślubne sprawdziły się i po raz kolejny udowodniły, że takie imprezy są potrzebne.

- Jestem pod wrażeniem targów - mówiła Anna Kucharska z Radomia. - Wprawdzie wychodzę za mąż w czerwcu 2008 roku, ale już chciałam zobaczyć, co mają do zaoferowania wystawcy. Jest tu ich naprawdę wielu i mają bogatą ofertę.