Prokuratura właśnie skierowała akt oskarżenia przeciwko Rafałowi P. i jego 19-letniemu koledze Łukaszowi W.
Do ataku na Andrzeja B. doszło 14 listopada ubiegłego roku przy bloku na ulicy Leszczynowej w Białymstoku. Około godz. 4.40 pokrzywdzony wyszedł do pracy, ale cofnął się do mieszkania, bo zapomniał portfela. Przed blokiem zobaczył oskarżonych, których rozpoznał jako tych, którzy razem z innymi stale przesiadują w pobliżu klatek schodowych, piją alkohol i głośno się zachowują.
Andrzej B. postanowił zwrócić im uwagę, by przestali. To rozwścieczyło młodych mężczyzn. Prokuratura ustaliła, że zwyzywali sąsiada, a po chwili przeszli do rękoczynów. Pokrzywdzony próbował uciec do klatki schodowej, ale napastnicy dogonili go. Bili po twarz, a jak upadł, skopali po głowie i innych częściach ciała. Złamali pokrzywdzonemu ścianę oczodołu i szczękę.
Dodatkowo w toku śledztwa ustalono, że latem ubiegłego roku Rafał P. groził pokrzywdzonemu uszkodzeniem ciała. Dlatego, na wniosek prokuratury, sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu. Nie przyznaje się. Grożą mu trzy lata więzienia.
Z kolei Łukasz W. przyznał się. Chce się dobrowolnie poddać karze półtora roku więzienia w zawieszeniu na cztery lata i dozorowi kuratora.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?