(fot. Fot. Anatol Chomicz)
Nie mamy jak przejść przez chodnik - skarżyła się nam pani Zofia, która przyszła do naszej redakcji. - Mieszkam przy ulicy Legionowej i prawie codziennie, żeby dostać się do sklepu, muszę pokonać przeszkodę w postaci kilku samochodów ustawionych wzdłuż chodnika i na przejściu dla pieszych.
Znak nie pomaga
- Od dłuższego czasu stoi tu znak zakazu postoju - opowiadała. - Kilka razy próbowałam prosić kierowców, żeby nie stawiali aut na chodniku - opowiada. - Ale usłyszałam tylko wiązankę wyzwisk - mówiła rozżalona. - Nie dość, że kierowcy nie przestrzegają przepisów, to i kultury im brakuje - oburzała się.
Sprawdziliśmy. Rzeczywiście, już przed południem w miejscu, gdzie nie powinno być aut, stało ich kilka. I tak jak mówiła pani Zofia, przejście dla pieszych było całkiem zastawione.
Okazało się, że straż miejska nie może tu interweniować, bo teren, na którym niezgodnie z przepisami parkują kierowcy, należy do spółdzielni Piaski.
Staną metalowe słupki
- Wiemy, że sytuacja przy ulicy Legionowej nie jest najlepsza - rozkładał ręce Romuald Aleturowicz, prezes spółdzielni. - Planujemy całkowicie zablokować wjazd na chodnik. Jeżeli kierowcy nie przestrzegają przepisów, będziemy zmuszeni działać bardziej radykalnie. Już na wiosnę przy chodniku naprzeciwko pizzerii ustawimy metalowe słupki, które nie pozwolą wjechać na chodnik.
Słowa dotrzymał. Od kilku dni kierowcy muszą przestrzegać przepisów, a piesi cieszą się, bo w końcu mogą swobodnie chodzić po chodniku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?