Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

The Boy – ani straszny, ani śmieszny

Jerzy Doroszkiewicz
Lauren Cohan wcześniej robiła karierę modelki
Lauren Cohan wcześniej robiła karierę modelki Mat. dystrybutora
Horror, który nie przeraża jest chyba gorszy od komedii romantycznej, która nie bawi i nie wzrusza. „The Boy” przerazi chyba tylko kogoś, dla kogo będzie tym pierwszym, rzecz jasna horrorem oglądanym w życiu.

Jest piękny wiktoriański dom, a raczej neogotycki zamek na angielskiej prowincji, jest rodzinny sekret i jest porcelanowa lalka, którą trzeba się opiekować. A kogo owa lalka polubi, ten a raczej, bo chodzi przecież o opiekunki, może liczyć na sowite wynagrodzenie. Lalkę trzeba karmić, układać do snu, całować na dobranoc i puszczać głośno muzykę. Dlaczego akurat głośno – dowiemy się w finale. Wcześniej będzie obowiązkowa scena prysznicowa, tajemnicze przemieszczanie się przedmiotów, opuszczające się i podnoszące schody strychowe, szmery, stuki i trzaski. Tak straszne, że można przerazić innych kinomanów nieroztropnie głośnym ziewaniem. Wszystko już było, czasem tylko naprawdę przerażało.

Jest też doza amerykańskiego psychologizmu. Mąż tyran, pobita kobieta, która poroniła dziecko i w opiece nad lalką odnajduje kompensację utraconego macierzyństwa. Lekko żałosne, ale przy popcornie może i ujdzie. Zapomniałem wspomnieć, że angielską kukłą opiekuje się niebrzydka Amerykanka z prowincji (w tej roli Lauren Cohan wcześniej robiąca karierę modelki), a wiec osóbka obeznana nie tylko z gotowaniem i sprzątaniem, ale też robótkami domowymi przy użyciu śrubokręta. I ten oto instrument w trzecim akcie tej kalkowanej historii stanie się głównym narzędziem rozwiązania scenariuszowych horrorów. Poleje się krew, kto ma przeżyć, uratuje się, a kto zginąć – straci życie. Operetkowy finał bardziej wzbudza śmiech, niż przeraża brutalnością. Wszak horror to umowa między reżyserem a widzami.

Widzowie bawią się może w finale i nieźle, ale umowa na straszenie na pewno nie została dotrzymana. Trudno. Politycy uczą nas tego co dnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny