Po przeczytaniu biografii "Mick" autorstwa Christophera Andersena można dojść do wniosku, że Michael Philip Jagger długowieczność zawdzięcza swemu ojcu. To przecież jego taniec stał się inspiracją do światowego hitu Maroon 5 i Christiny Aguilery "Moves Like Jagger". Ale jak tu nie być sprawnym fizycznie, kiedy miało się ojca odpowiedzialnego za rozwój fizyczny całej brytyjskiej młodzieży w latach 50.
Jak pobieżnie wylicza autor, Jagger uprawiał seks z około czterema tysiącami kobiet, przez lata spróbował wielu możliwych narkotyków w ilościach hurtowych no i przede wszystkim zaśpiewał na tysiącach morderczych koncertów. Ale też i jego ojciec - od trzeciego roku życia katował małego Micka ćwiczeniami fizycznymi, pompkami, podnoszeniem ciężarów, by już jako 12-latka obsadzać w prowadzonych przez siebie programach TV o kulturze fizycznej. I do dziś Jagger przed wyruszeniem w trasy podobno potrafi walczyć ze swoim ciałem o kondycję pozwalającą na kilkugodzinne show.
"Mick" to książka bardzo współczesna. Autor nie zapomina o najważniejszych płytach Stonesów, opisuje też marne efekty ról Jaggera-aktora i jako autora solowych albumów. Ale przede wszystkim skupia się na życiu towarzyskim gwiazdora. Jego kontaktach erotycznych z Andym Warholem, Davidem Bowie, Lou Reedem, Erikiem Claptonem i niezliczonymi setkami kobiet, wliczając w to byłą pierwszą damę Francji Carlę Bruni. Wprost trudno w to wszystko uwierzyć, ale wiadomo - Mick Jagger mimo zmarszczek i 69 lat nadal umie skupić na sobie uwagę całego świata. A następców wciąż nie widać.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?