Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

X-Men: Apokalypse. Pozytywne zaskoczenie

Tomasz Mikulicz
X-Men: Apokalypse
X-Men: Apokalypse mat. promocyjny
Trailery filmu były słabe. Tak mówiło wielu fanów gatunku. Do kina szedłem więc w przeświadczeniu, że zobaczę jak tak wdzięczny temat na film jakim jest opowieść o komiksowym Apokalypse i jego czterech jeźdźcach jest marnowany złym wykonaniem.

Na szczęście, najnowszy film Bryana Singera pozytywnie mnie zaskoczył. Nie jest co prawda tak ciekawy, jak – goszczący w kinach od dwóch tygodni – Kapitan Ameryka: Wojna Bohaterów, ale trzyma poziom.

Komiksiarzom nie muszę oczywiście tego przypominać, ale Apocalypse to pierwszy i najpotężniejszy mutant z uniwersum X-Men, którego od zarania cywilizacji czczono niczym boga. Apocalypse budzi się do życia po wielu tysiącach lat i postanawia podbić świat. Fabuła jest tylko preteksem do snucia opowieści o odwiecznym konflikcie między Profesorem X, a Magneto na temat stosunku mutantów do ludzi. Smaczku dodaje też fakt, że akcja dzieje się w latach 80. Dlatego przed seansem warto przypomnieć film „X-Men: Pierwsza klasa”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny