Dla pokolenia dzisiejszych 50-latków, „Biała wódka, czarny ptak” to przede wszystkim sentymentalna podróż w czasy, kiedy byli młodzi, a świat, choć zamknięty granicznymi kordonami, zdawał się być ciągle do zdobycia. Tak zresztą dzieje się w przypadku młodego dziennikarza, głównego bohatera książki, który prowadzi amatorskie śledztwo. Śledztwo to właściwie za dużo powiedziane, bowiem dość szybko uważny czytelnik zorientuje się kto i dlaczego zabił enerdowską pisarkę. Wydaje się jednak, że Wiesławowi Weissowi nie chodziło jednak o stworzenie dzieła w typie przygód porucznika Colombo.
Po części to zbeletryzowany opis PRL z czasów wprowadzenia stanu wojennego. Ogólna beznadzieja, trudność w zdobyciu czegokolwiek, z pietyzmem odtworzone potrawy i obyczaje z knajp z tamtych czasów to wartość sama w sobie. Opisane raczej z humorem, niż ze złością, ale nie pozostawiające wątpliwości o beznadziei tamtych czasów. Jak rasowy miłośnik rock and rolla i redaktor naczelny bądź co bądź „Tylko rocka” wiele uwagi autor poświęca urodzie kobiet i kontaktom damsko-męskim. I wykazuje w tej dziedzinie sporo fantazji, zachowując jednocześnie właściwy literaturze umiar. Jest też wątek zaginionego dzieła Chopina, i zagadka po części matematyczna, zatem widać że autor zna i „Szatana z VII klasy” i twórczość Dana Browna. I nie są to bynajmniej zarzuty.
Najważniejszym jednak jest motyw skrywanych przez komunistyczne władze NRD zbrodni hitlerowskich. W finale Wiesław Weiss całkiem poważnie zmusza czytelników w obliczu kolejnych ujawnianych faktów z czasów II wojny światowej do zastanowienia się nad sensem nie tylko sławnego listu biskupów polskich do biskupów niemieckich z kwestią „wybaczamy”, ale też sensem i możliwością wybaczenia przez zwykłych ludzi hitlerowskich zbrodni. I przypomina, że tuż po wojnie słowo Niemiec pisano małą literą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?