Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tomasz Białkowski - Małe historie rodzinne

Jerzy Doroszkiewicz
Jerzy Doroszkiewicz
Tomasz Białkowski – prozaik; autor dziesięciu powieści, m.in. „Powróz”, „Rausz” (MUZA) oraz zbioru opowiadań „Leze” i sztuki teatralnej „Drzewo”, a także trylogii kryminalnej (druga część, „Kłamca”, według portalu Granice.pl została uznana za najlepszy kryminał 2013 r). Jego twórczość bywa zaliczana przez krytykę do nurtu „czarnego psychologizmu”. Laureat licznych nagród i wyróżnień, w tym dwukrotnie Literackiej Nagrody Warmii i Mazur „Wawrzyn”, Nagrody Prezydenta Olsztyna oraz Nagrody Ministra Kultury (zbiorowa). Mieszka w Olsztynie.
Tomasz Białkowski – prozaik; autor dziesięciu powieści, m.in. „Powróz”, „Rausz” (MUZA) oraz zbioru opowiadań „Leze” i sztuki teatralnej „Drzewo”, a także trylogii kryminalnej (druga część, „Kłamca”, według portalu Granice.pl została uznana za najlepszy kryminał 2013 r). Jego twórczość bywa zaliczana przez krytykę do nurtu „czarnego psychologizmu”. Laureat licznych nagród i wyróżnień, w tym dwukrotnie Literackiej Nagrody Warmii i Mazur „Wawrzyn”, Nagrody Prezydenta Olsztyna oraz Nagrody Ministra Kultury (zbiorowa). Mieszka w Olsztynie. Wydawnictwo Muza
„Zmarzlina”, "Pogrzeby" i „Teoria ruchów Vorbla” składają się na "Małe historie rodzinne". Tomasz Białkowski zagląda pod podszewkę ludzkiego życia i widzi je raczej ponuro.

W tej prozie słońca doprawdy niewiele. Więcej już spermy, przypadkowego seksu, pełnego niespełnienia. Życia, które jest udawaniem, ludzi, którzy latami żyją w kłamstwie. Najgorsze, że Tomasz Białkowski nie szuka odpowiedzi. Nie ma misji poznania prawdy, on raczej opisuje prawdę. i nawet jeśli to literacka fikcja - brzmi przekonująco.

Ciekawym zabiegiem jest rozpoczynanie kolejnego rozdziału od ostatniego słowa z poprzedniego zdania wcześniejszej historii. A zatem autor jawi się być gawędziarzem? Tyle, że jego gawęda bardziej przypomina najmroczniejsze baśnie braci Grimm. Żelaznego wilka zastępują esbecy, Babę Jagę esbecka kochanka, a to dopiero początek galerii postaci, które uwzięły się na młodego matkobójcę.

W tej prozie jawa miesza się ze snem, wielka historia jest niczym w obliczu tytułowych "małych historii rodzinnych". I tu Tomasz Białkowski ma rację. A może przewidział, że ucieczka w prywatność może chronić przed dojmującym bólem egzystencji?

Katarzyna Bonda na Targach Książki w Białymstoku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny