Jego tropem podąża doświadczony policjant, który po pijaku zabił w wypadku własną żonę. Bez emocji tropi zabójcę, szczęściem ma sarkastyczne poczucie humoru i nie użala się zbytnio nad sobą. Po śląskich ulicach spływa krew, a tropy wiodą do szpitala psychiatrycznego. Będzie też trochę smaczków jak zakochany w anglistce uczniak, lekarskie orgietki, sponsoring studentek i ciemne powiązania policjantów z lokalnymi mafiosami. Słowem – samo życie.
Przemysław Żarski policyjne śledztwo opisuje z wprawą. Posługuje się krótkimi, niemal lakonicznymi zdaniami. Czasem tylko pozwala sobie nieco odlecieć wtrącając jednozdaniowe i lekko odleciane opisy „okoliczności przyrody”. Klasycznym sposobem twórców thrillerów sensacyjnych pozwala też czytelnikom poznać głos wewnętrzny zabójcy. Dla ułatwienia te sekwencje wydrukowane zostały kursywą, a sam Żarski postarał się nadać im pewnej wiarygodności bliskiej przeżyciom schizofreników. Całkiem udanie.
W końcowej i całkiem dramatycznej rozgrywce jednak to policyjna rutyna weźmie górę nad majakami, a czytelnik pozostanie z pewnym niedopowiedzeniem. „Umwelt”, osadzony w scenerii Sosnowca może się spodobać w całej Polsce.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?