Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Polki, które zadziwiły świat" Joanny Puchalskiej - recenzja

Jerzy Doroszkiewicz [email protected]
"Polki, które zadziwiły świat" Joanny Puchalskiej
"Polki, które zadziwiły świat" Joanny Puchalskiej mat. prasowe
Broniły Polski przed nawałą tureckiej ordy, walczyły z Moskalami, z hitlerowcami, zdobywały olimpijskie złoto i ratowały polskie złoto. I ginęły. Tak jak Janina Lewandowska, przedwojenna pilotka, którą Sowieci zamordowali w Katyniu. O wielu z nich wciąż nikt nie uczy na lekcjach historii. Dlaczego?

Polityka, wojny, dyplomacja, nauka, medycyna i sztuka przez wieki zdominowane były przez mężczyzn. Mężczyźni ogniem, mieczem i potęgą rozumu pisali historię świata, jednak im bliżej współczesności, tym więcej w tej historii pojawiało się kobiet. Odważnych, wybitnych, niezwykłych. Wśród nich nigdy nie brakowało wyjątkowych Polek.

Wojowniczka i lekarka dały radę Turkom

Joanna Puchalska, autorka napisanej gawędziarskim językiem książki „Polki, które zadziwiły świat” wzięła pod lupę życiorysy trzynastu spośród setek kobiet, które zapisały się złotymi zgłoskami w historii naszej ojczyzny.

Choćby taka Anna Dorota Chrzanowska. Kiedy w 1675 roku Turcy najechali rubieże Rzeczypospolitej i oblegali wzniesiony w połowie XVI wieku zamek w Trembowli, to właśnie komendantowa zapobiegła rejteradzie obrońców. Osobiście brała udział w akcjach „przeciw pohańcom i z szablą w dłoni prowadziła wycieczki z twierdzy”. Stała się bohaterką wierszy i operowych librett, a jej symboliczny pomnik do dziś stoi w Trembowli.

Turków nie bała się też Salomea Regina z Rusieckich Pilsztynowa. Kiedy wyszła za mąż za Jakuba Halpira, luteranina, a przy tym lekarza okulistę, wyjechała z mężem do Stambułu. W tureckiej metropolii szybko podchwyciła podstawy medycyny. Z czasem sama zaczęła leczyć, stawiać diagnozy, a wyuczona przez miejscowego Turka i wziętego do niewoli włoskiego medyka, nawet wypisywała po łacinie recepty. I to w państwie, które raczej widziało kobiety w znacznie bardziej podrzędnych rolach. Wędrowała po Europie, prowadziła praktykę w Petersburgu, była też lekarką w haremie sułtana Mustafy!

Na ich drodze stanęli Rosjanie

Chociaż ojcem Anny Henryki był Węgier Teofil Pustay, a córka uczyła się w Instytucie Wychowania Panien w Puławach i musiała modlić się w cerkwi, w 1863 roku przystąpiła do powstania styczniowego. Została adiutantką generała Mariana Langiewicza. Powstrzymała odwrót Polaków w bitwie o Małogoszcz. Ostrzeliwała Moskali, a powstańcom udało się ujść przed carskimi żołdakami. Po upadku powstania, jak wielu innych patriotów, musiała emigrować do Paryża.

O wiele mniej szczęścia miała córka generała Józefa Dowbor-Muśnickiego. Kiedy Joanna Lewandowska, przedwojenna pilotka trafiła do obozu w Kozielsku, dostała oficerski mundur lotniczy. Polscy żołnierze naiwnie wierzyli, że chroni ich konwencja genewska, jednak NKWD wpakowało w tył głowy 32-latki pocisk kalibru 7,65 mm. Co ciekawe, czaszkę zamordowanej Polki wywiózł do Zakładu Medycyny Sądowej Uniwersytetu Wrocławskiego obecny przy ekshumacji Gerhard Buhtz, gdzie leżała w tajemnicy do 1997 roku. Dopiero przed śmiercią jej pochodzenie ujawnił profesor Bolesław Popielski, powojenny kierownik zakładu, a dopiero w 2005 roku jednoznacznie potwierdzono, że to rzeczywiście czaszka jedynej Polki zamordowanej w Katyniu.

Złota Halina Konopacka

Młoda Polka w 1928 roku w Amsterdamie na pierwszych igrzyskach olimpijskich, do których dopuszczono kobiety, od razu zdobyła złoty medal w rzucie dyskiem. Jeszcze przed wojną wyszła za mąż za pułkownika Ignacego Matuszewskiego, szefa wywiadu podczas wojny polsko-bolszewickiej roku 1920. Zaufany marszałka Józefa Piłsudskiego, był ministrem skarbu w pięciu kolejnych gabinetach. Ostrzegał przed przegraną wojną z Niemcami i zorganizował wywiezienie z Polski do Rumunii 75 ton złota Banku Polskiego. Według kilku relacji, jednym z autobusów, do których załadowano drogocenne skrzynie, kierowała właśnie Halina Konopacka, która powadzenia auta nauczyła się podczas rajdów samochodowych. Obydwoje przeżyli wojnę, ale bali się powrotu do komunistycznej ojczyzny. Halina Konopacka do końca życia mieszkała w USA, pisała i malowała obrazy.

Wśród niezwykłych Polek nie zabrakło i uczonych, i uczestniczek powstania, i artystek. Każda z nich zapisała się w dziejach naszego kraju, o wielu wciąż nikt nie uczy na lekcjach historii. Dlaczego?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny