Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pod ciemnymi gwiazdami. Bestia budzi się w kinie Forum

Jerzy Doroszkiewicz
Jerzy Doroszkiewicz
Jessie Buckley i Johnny Flynn jako para z przeszłością na planie filmu "Pod ciemnymi gwiazdami", czyli "Beast"
Jessie Buckley i Johnny Flynn jako para z przeszłością na planie filmu "Pod ciemnymi gwiazdami", czyli "Beast" Mat. dystrybutora
"Pod ciemnymi gwiazdami", a tak naprawdę "Bestia" to nad wyraz udany debiut łączący romans, z thrillerem i horrorem, Kilku momentów nie powstydziłby się i Roman Polański.

Oryginalny tytuł filmu debiutującego na dużym ekranie Michaela Pearce'a to "Beast". I to całkiem niezły trop, choć nie mający wiele wspólnego ani z "Bestią" Andrzeja Żuławskiego, ani innymi ekranowymi bestiami. Do czasu. Zdaje się, że polski tytuł "Pod ciemnymi gwiazdami" w jakiś sposób ma zachęcić młodszą część widowni. Oby skutecznie, bo ten praktycznie pozbawiony reklamy film, może zahipnotyzować, przede wszystkim za sprawą utalentowanej Irlandki Jessie Buckley w roli Molly.

Molly jest teoretycznie we władzy matki, domowej tyranki, która chciałaby być kumpelą dorosłej córki. Dopiero w trakcie filmu, widz dowie się, że dla cokolwiek niezrównoważonej psychicznie nastolatki poświęciła pracę zawodową. Ale nie zdradzajmy szczegółów. Z opisów wiadomo, że Molly ucieknie spod klosza matki, bo zakocha się w podejrzanym o seryjne morderstwa obdartusie. Któż nie lubi takich typów, szczególnie kiedy nie gadają za wiele, a według niektórych internautów, wyglądają jak Jakub Gierszał. Ale to nie jest historia "Romea i Julii". "Romeo" za bardzo lubił pewną 14-latkę, "Julia" mając lat 13 próbowała zadźgać koleżankę. Które z nich okaże się bestią w życiu, a kto bestią mordującą na wyspie Jersey nastolatki. Obydwoje dręczy poczucie winy, Molly dodatkowo a przerażające sny. Ale w prowadzeniu akcji i montażu bliżej Pearce'owi do mistrzowskich filmów Polańskiego niż tandetnych horrorów. Reżyser po mistrzowsku wykorzystał też możliwości muzyki filmowej. Niejaki Jim Williams spodobał się już pisząc muzykę do "Mięsa", w "Beast", czyli "pod ciemnymi gwiazdami" czasem straszy używając bardzo niskich tonów, a czasem kładzie tylko plamy niemal ambientalnych akordów, za to dokładnie takich, które działają na zmysły i podświadomość. Dla mnie - trafione w punkt.

Jak przystało na książkowy debiut, są w filmie punkty kulminacyjne, do końca nie wiadomo kto zabijał dziewczynki, bo w obliczu niezrównoważenia psychicznego Molly każde przyznanie się do winy, można traktować jak chęć załagodzenia kryzysu, nawet ze słowami "nic dla mnie nie znaczyły". A zatem czy to przewrotna pochwała miłości, zamknięta sceną z teledysku "Thriller" Michaela Jacksona? Nie ma obawy - wilki nie wyją. Za to są przepiękne zdjęcia pól i urwisk wyspy Jersey, może bez mgieł jak w pamiętnej "Tess" Polańskiego, za t czasem w iście harlequinowej poświacie. Dostrzeżona już na Wyspach 28-letnia Jessie Buckley warta jest zapamiętania. Mam wrażenie, że ta rola otwiera przed nią wiele drzwi, zaś drzwi kin czekają na kinomanów chcących zobaczyć coś nieoczywistego, pełnego niepokojącego klimatu, czasem ociekającego krwią, a czasem iście zwierzęcą miłością i obudzoną cielesnością. Warto.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny