Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piotr Śliwiński – Ryngraf

Jerzy Doroszkiewicz
Jerzy Doroszkiewicz
Piotr Śliwiński – absolwent polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego, debiutował powieścią „Dziki Kąt” (Czarne, Wołowiec 2007). Dziennikarz prasowy i radiowy, był jurorem XIV edycji Konkursu Poetyckiego im. Anny Kamieńskiej na zbiór poezji (Krasnystaw, maj 2008) i XXII edycji Konkursu Literackiego „Debiut” (Zamość, luty 2010). Mieszka w Krakowie z żoną i dwiema córkami. Po godzinach pisze kolejną książkę.
Piotr Śliwiński – absolwent polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego, debiutował powieścią „Dziki Kąt” (Czarne, Wołowiec 2007). Dziennikarz prasowy i radiowy, był jurorem XIV edycji Konkursu Poetyckiego im. Anny Kamieńskiej na zbiór poezji (Krasnystaw, maj 2008) i XXII edycji Konkursu Literackiego „Debiut” (Zamość, luty 2010). Mieszka w Krakowie z żoną i dwiema córkami. Po godzinach pisze kolejną książkę. Wydawnictwo Muza
W czasach zaborów, I i II wojny światowej lektura Sinkiewicza miała pokrzepiać serca. „Ryngraf” Piotra Śliwińskiego opowiada o przegranej insurekcji kościuszkowskiej, ale serce krzepi miłością do historii i językiem powieści.

Akcja powieści rozpoczyna się w roku 1794, roku powstania kościuszkowskiego. Piotr Śliwiński, absolwent polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego świetnie wyważa proporcje pomiędzy fikcją a prawdą historyczną, pomiędzy przemycaniem faktów, a rozwojem akcji. Są tu i z fantazją opisane walki, i sceny agonii, jest żołnierskie życie i pobór rekrutów. A wszystko opisane plastycznie, a w dodatku językiem nawiązującym do zwrotów z epoki.

Jakby tego było mało, są też spiski, tajemnice, knowania, próba zamachu na Tadeusza Kościuszkę. Ale są też intrygujące wątki rodziny jednego z bohaterów. Piotr Śliwiński pokusił się o włączenie do powieści fragmentu wyimaginowanego pamiętnika, zresztą dotyczącego pobytu na Tahiti, są też spreparowane listy.

Autor ciekawie przedstawia prawdziwe postaci historyczne. Hugo Kołłątaj, generał Józef Zajączek, sam król Stanisław August Poniatowski przedstawiony jest jako zdrajca bez honoru. Tadeusz Kościuszko zaś to idealista, za to niezbyt lotny wódz. A zatem czy rzeczywiście to książka ku ewentualnemu pokrzepieniu serc?

Wielbicieli dobrej powieści na pewno. Nie ma tu stawiania pomników, jest akcja, oparta na prawdziwych wydarzeniach, znakomity język. Jakby Piotr Śliwiński rzeczywiście był w środku tamtych wydarzeń. A to już sztuka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny