Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maciej Siembieda – 444

Jerzy Doroszkiewicz
Jerzy Doroszkiewicz
Urodzony w 1961r., pisarz i reportażysta, trzykrotny laureat "polskiego Pulitzera", czyli nagrody Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich w kategorii reportaż. Od trzydziestu lat prowadzi dziennikarskie śledztwa historyczne. Publikował m.in. w paryskiej "Kulturze", "Polityce", "Odrze" i "Tygodniku Kulturalnym". Tajemnicy "Chrztu Warneńczyka" poświęcił kilkanaście lat badań. Powieść "444" jest ich rezultatem, łącząc prawdę historyczną z fikcją literacką, których granice są nie do rozpoznania.
Urodzony w 1961r., pisarz i reportażysta, trzykrotny laureat "polskiego Pulitzera", czyli nagrody Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich w kategorii reportaż. Od trzydziestu lat prowadzi dziennikarskie śledztwa historyczne. Publikował m.in. w paryskiej "Kulturze", "Polityce", "Odrze" i "Tygodniku Kulturalnym". Tajemnicy "Chrztu Warneńczyka" poświęcił kilkanaście lat badań. Powieść "444" jest ich rezultatem, łącząc prawdę historyczną z fikcją literacką, których granice są nie do rozpoznania. Wydawnictwo Wielka Litera
Maciej Siembieda, pisarz i reportażysta, postanowił w powieści „444” przedstawić legendę obrazu „Chrzest Warneńczyka” Jana Matejki. Ze znajomością tematu przenosi czytelników do roku 998, tłumaczy przyczynę śmierci Warneńczyka, jest przy zamachu na cara Aleksandra II i podczas wojny Izraela z Arabami. A nawet w roku 2332.

„444” to sprawnie napisana książka przygodowa, której pewnie zrobiłoby się krzywdę przyrównując do „Kodu da Vinci”, choć poszukiwania zaginionego dzieła Matejki przywodzą na myśl zagadki z powieści Dana Browna. Prawda miesza się z fikcją, przepowiednia o pojednaniu Islamu z chrześcijaństwem z polowaniem na Żydów w Polsce i politycznymi zamówieniami realizowanymi przez IPN. Ważne, że Maciej Siembieda traktuje politykę z przymrużeniem oka, woląc popisywać znajomością taktyki armii muzułmańskiej z XV wieku albo przytaczając anegdotę o przydatności języka polskiego w armii izraelskiej jako środka ochrony przed arabskim podsłuchem.

Autor nie zapomniał też o ognistym, acz podanym z kulturą wątku romansowym, są Polacy ratujący życie Żydom podczas II wojny światowej, są dyrektorzy nuworysze goniący za modą męską (także z pyszną anegdotą o męskiej biżuterii), współczesne miejsca, a jednocześnie świat XIX-wiecznego Sankt Petersburga czy Wołynia. Oczywiście nie mogło zabraknąć tajnej organizacji muzułmańskiej, która jest przeciwna pojednaniu dwóch religii. Zabijanie przeciwników to tylko „usuwanie kamieni z drogi Allaha. Będzie też arabski lekarz ortopeda ceniony w Polsce XXI wieku, będący w istocie zakamuflowanym członkiem śmiercionośnego stowarzyszenia.

Maciej Siembieda stworzył niezwykle sprawną powieść sensacyjną, dyskretnie przestrzegając przed niezłomnością wyznawców Islamu. „444” świetnie się czyta i pewnie byłoby niezłym scenariuszem filmowym, gdyby nie rozpiętość miejsc i czasu akcji. Ale od czegóż fantazja czytelników. „444” rozpala wyobraźnię wielbicieli przygód.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny