Krzysztof Bochus z wielkim pietyzmem i zwyczajną miłością do swojej małej ojczyzny, opisuje przedwojenny Sopot. Zachwyca się jego położeniem, rozplanowaniem ulic, cieszą go stare szyldy, niemieckie marki aut, a nawet spożywane wówczas potrawy i wypijane trunki. Jego bohater, radca kryminalny Christian Abell nie jest brutalnym gliniarzem, tylko facetem, który liznął nieco historii sztuki, a i znajomość literatury go nie boli. W „Martwym błękicie” sporo będzie popisów erudycji związanej z wybitnymi malarzami, jeszcze więcej w znajomości Kabały, żydowskiej sztuki odczytywania Tory.
Krzysztof Bochus świetnie różnicuje charaktery swoich bohaterów, dotyka problemu korupcji, udanie opisuje panoszący się nazizm i podnoszących głowy wyznawców narodowego socjalizmu. Wszak rzecz się dzieje także w Wolnym Mieście Gdańsku. Są silne wątki antysemickie i antypolskie, czyniące z tego retro kryminału pełnokrwistą opowieść. Będzie także gorący romans, a nawet kilka scen, w których radca Abell ujdzie z życiem przed oprawcami czyniąc podchody niczym James Bond. Ale też i kibicuje mu się ze wszystkich sił.
„Martwy błękit” ucieszy nie tylko miłośników Trójmiasta. To mająca solidne oparcie w skomplikowanej dwudziestowiecznej historii powieść, którą może czytać nie tylko poszukiwacz odpowiedzi na pytanie: kto zabił?
Katarzyna Bonda na Targach Książki w Białymstoku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?