Szkoda, że nie będzie Voo Voo. Myślę, że dzięki temu znanemu i lubianemu zespołowi impreza przyciągnęłaby sporą liczbę słuchaczy. Ważne jednak, że koncert w ogóle się odbędzie – mówi Marek Chojnowski, radny PiS.
Wiosną wzbudził uśmiech na twarzach zebranych podczas jednego z posiedzeń komisji kultury. Dyskutowano o tym, czy PiS powinno cofnąć wcześniejszą decyzję o nieprzyznaniu ani złotówki na tegoroczną Oktawę Kultur.
Chojnowski rzucił, czy w ramach imprezy nie można prezentować również pieśni z powstania warszawskiego. Skoro rocznica jego wybuchu przypada dzień po zakończeniu się oktawy. Zaraz pojawiły się jednak komentarze, że co mają pieśni powstańcze do kultury ludowej.
Później okazało się, że autorem pomysłu jest ojciec radnego Jan Chojnowski (niegdyś także radny, ale wojewódzki). Tłumaczył, że syn podczas komisji wyraził się nieprecyzyjnie. Bo powstańczy koncert miałby się odbyć nie w ramach oktawy, ale dzień po jej zakończeniu, czyli 31 lipca. Artyści skorzystaliby ze sceny i nagłośnienia, które dzień dłużej postałoby na Rynku Kościuszki.
Jan Chojnowski napisał w tej sprawie do Wojewódzkiego Ośrodka Animacji Kultury, który jest organizatorem oktawy. Dyrektor tej instytucji Cezary Mielko zadeklarował, że wyłoży 35 tys. zł na pozostawienie sceny i obsługę techniczną. Rozmawiał też z zespołami Voo Voo i Lukasyno na temat ewentualnego występu. Zapłata artystom leżałaby jednak po stronie miasta. Na czerwcowej sesji Marek Chojnowski apelował do władz, by znalazły na to 50 tys. zł. Wiceprezydent Rafał Rudnicki stwierdził jednak, że koncert zostanie zorganizowany siłami Białostockiego Ośrodka Kultury za wielokrotnie niższą cenę.
Marek Chojnowski mimo wszystko zapowiadał, że będzie się starał przekonać władze do ściągnięcia Voo Voo i Lukasyno. Koniec końców doszło do porozumienia między WOAK-iem a BOK-iem.
– Prezydent wyłożył 10 tys. zł na Lukasyno, a marszałek znalazł 18 tys. zł na trio Andrzeja Jagodzińskiego – mówi Cezary Mielko.
Na Voo Voo pieniędzy jednak zabrakło. – Pomimo tego dobór artystów jest moim zdaniem atrakcyjny. Na koncercie wystąpią też uczniowie, prowadzonej przez miasto, Policealnego Studium Wokalno-Aktorskiego – mówi Rafał Rudnicki.
Czy impreza się w Białymstoku przyjmie i będzie cykliczna? – Mam nadzieję że tak. W środku lata powinno być jak najwięcej koncertów – mówi Marek Chojnowski.
10 tys. zł - Tyle miasto wyłoży na koncert Lukasyno. Raper promuje postawy patriotyczne
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?