Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

33. Jesień z Bluesem 2017. Trudy Lynn, Nick Schnebelen i Bonita zaśpiewali bluesa (zdjęcia, wideo)

(dor)
Jesień z Bluesem 2017. Bonita & The Blues Shacks
Jesień z Bluesem 2017. Bonita & The Blues Shacks Jerzy Doroszkiewicz
Finał festiwalu 33. Jesień z Bluesem 2017 to pojedynek pomiędzy harmonijkami, gitarami i świetnymi głosami. Obydwu płci.

70-letnia Trudy Lynn, jedna z najlepszych żyjących amerykańskich wokalistek bluesowych zakończyła tegoroczny festiwal 33. Jesień z Bluesem. Obdarzona mocnym niskim głosem z werwą poruszała się po scenie, a nawet weszła w interakcję z wycofanym, acz niemogącym ustać w miejscu świetnym harmonijkarzem Stevem Krase. Amerykanie wiedzieli, czego oczekuje publiczność i robili wszystko, by ją podbić.

Przy okazji okazało się, że do grania bluesa nie potrzeba wymyślnych przystawek gitarowych, czyste brzmienie fendera Kenana Özdemira dodawało występowi Krase i Lynn tylko szlachetnej surowości.

Na rock bluesowe dźwięki postawił z kolei znany z uroczego tria Trampled Under Foot Nick Schnebelen. Muzyk zjechał już połowę polskich klubów, które decydują się na bluesowe koncerty, by wejść na dużą scenę w Białymstoku. O ile grał, jak wielu elektrycznych gitarzystów osadzonych w bluesie, to paradoksalnie, najlepiej zapamiętałem jego mocny głos, o świetnej, chropowatej barwie. A kiedy zaśpiewał niemal soulową balladę, dało się nawet nucić prościutki tekst razem z muzykiem.

Dobrze znani w Polsce Niemcy z The Blues Shacks to także klasa na europejskiej scenie. Braterski zespół z świetnym harmonijkarzem Michaelem i gitarzystą Andreasem Arltami pokazał szerokie spektrum bluesowej stylistyki. Z miejsca kupiła publiczność uśmiechnięta i zadbana Bonita, urodzona w RPA wokalistka, która dzieliłą się swoją energią z najdalszym zakamarkiem kina Forum. Słuchacze bawili się świetnie, zespół na scenie też wyraźnie granie na 33. Jesieni z Bluesem cieszyło.

Najwytrwalsi mogli jeszcze przypomnieć sobie, jak brzmi jeden z zespołów Tomka Kruka. Companions, wcześniej znani jako Amusing Companions w składzie mają perkusistę - syna Jorgosa Skoliasa. W Famie przyznał się, że niedawno ojciec powiedział mu, że występował na Jesieni z Bluesem, zanim Antonis był w ogóle w planach. Grupa gra swingującego bluesa, a w repertuarze obok znakomitych autorskich piosenek ma też wielki hit "Just a Gigolo". I potrafi go nie tylko zagrać i zaśpiewać, ale też się stosownie ubrać. A to się liczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny