Zlot miłośników musicalu odbywał się w Białymstoku po raz drugi. Okazją było dziesięciolecie spektaklu w Polsce, więc nic dziwnego, że zjawili się fani z wielu miast. - „Upior w operze” to piękna opowieść. Pokazuje, że każdy potrzebuje miłości, i że to trudne, ale piękne uczucie. Uwielbiam ten musical - mówiła Marta Chyzowska z Ełku.
Oczywiście, na zlocie nie mogło zabraknąć samego Upiora. Jego odtwórca, Damian Aleksander przyznał, że na Podlasiu bywa chętnie. - Nie tylko dlatego, że gram w tutejszej operze. Mam tu wielu przyjaciół. No i część mojej rodziny - choć ja urodziłem się w Żaganiu koło Zielonej Góry - pochodzi z tych stron, więc po prostu ciągnie mnie tutaj - zapewnił.
Zlot zaczął się od śniadania z obsadą. Można też było zajrzeć pod scenę i do lochów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?