To bardzo ważny dokument, który nie tylko zasila nasze zbiory, ale także może pogłębić naszą wiedzę o losach Polaków na Syberii - mówi Lucyna Lesisz, kierowniczka Muzeum Historycznego. - To współczesna, trudna historia Polski, po dzień dzisiejszy niewyjaśniona. Dla wielu osób jest to jedyne potwierdzenie, że przebywali na Syberii, że tam zostali wywiezieni, bo inne dokumenty były niszczone. Przez wiele lat w ogóle się o tym nie mówiło.
Najważniejszy dokument z tzw. zbiorów pawłodarskich dostępny jest już dla wszystkich zainteresowanych. Księgę "Pawłodarski rejon. ZPP. Spisy repatriantów 1946 roku" muzeum w 1990 roku przekazała opiekunka Zofii Lipskiej - Sybiraczki, przewodniczącej Związku Patriotów Polskich w Pawłodarze. Po kilkudziesięciu latach doczekała się odnowienia i profesjonalnej konserwacji. Dokonała tego Mirosława Wojtczak z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.
- Księga liczy 113 dwustronnie zapisanych kart - mówi kierowniczka muzeum. - Oprócz podstawowych danych jak imię, nazwisko, data urodzenia, numer zaświadczenia polskiego, są tu także informacje o narodowości i zawodach: rolnicze, rzemieślnicze lub inteligencja pracująca.
To lista osób, które w 1946 roku planowały powrót do Polski. Kto dokonał tych ręcznych wpisów nie wiadomo, prawdopodobnie był to ktoś z pawłodarskiego ZPP.
W trakcie prac konserwatorskich dokonano także digitalizacji księgi, czyli zeskanowano ją i przetworzono na wersję cyfrową. Teraz strony księgi w formatach jpg i tif będą udostępnianie na potrzeby prac naukowych oraz zainteresowanym osobom szukających informacji o swoich bliskich. Taki zabieg kosztował prawie 37 tys. zł.
- Główny celem tej konserwacji jest zachowanie dla kolejnych pokoleń jednego z najważniejszych dokumentów dotyczących losów obywateli polskich w czasie wojny, szczególnie zagadnień deportacji na Wchód - mówi Lucyna Lesisz. - Rękopis jest jednym z nielicznych tak obszernych dokumentów potwierdzających represje stosowane wobec ludności cywilnej przez okupacyjne władze sowieckie.
W trakcie konserwacji dr hab. Elżbieta Jabłońska także z toruńskiego uniwersytetu stworzyła wierną kopię księgi, która będzie wykorzystywana na wystawach i zajęciach edukacyjnych. Projekt ten w znacznej części sfinansowało ministerstwo kultury.
Muzealnicy chcą, by cyfrowa wersja dokumentu w przyszłości wzbogaciła zbiory powstającego w Białymstoku Muzeum Pamięci Sybiru.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?