Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Szymański, UwB: Zmiana czasu wprowadza jedynie zamęt

Łukasz Wiśniewski
Zegarki należy cofnąć o godzinę.
Zegarki należy cofnąć o godzinę.
Wydaje mi się, że gdyby odbyło się referendum wśród ludzi na temat tego, czy chcą zmiany czasu czy nie, zdecydowana większość zagłosowałaby na nie - mówi Krzysztof Szymański, kierownik Zakładu Fizyki Ciała Stałego Uniwersytetu w Białymstoku.

Dzisiaj w nocy cofamy wskazówki zegarka z godziny 3 rano na 2. Dlaczego zmiana czasu następuje zawsze w ostatni weekend października?
Prof. Krzysztof Szymański:
Przesunięcie czasu ma za zadanie jak najmniej utrudnić życie przeciętnemu człowiekowi. Mamy wtedy trochę czasu, żeby się dostosować, pogodzić z nowym. Dlaczego następuje to w październiku? Tego nie wiem, bo nie wynika to z fizyki. Są to jedynie umowne ustalenia. Kiedyś był to wrzesień.

Po co tak właściwie cofamy wskazówkę?

- Wiele krajów dzisiaj zmienia czas. Jak popatrzymy na mapę świata, to są to kraje wysoko rozwinięte: Stany Zjednoczone i większość krajów europejskich. Panuje dość rozpowszechnione przekonanie, że dzięki przesunięciu w czasie letnim jednej godziny do przodu, a w zimowym do tyłu, dłuższy czas przebywamy w słońcu. Zużywamy więc mniej energii elektrycznej na oświetlenie. To jest główny powód.
Czy rzeczywiście oszczędzamy prąd?

- No właśnie, tu jest problem. Powstało wiele raportów dotyczących zużycia energii elektrycznej. Zdumiewające jest to, że wyniki badań są bardzo mało przekonujące. Nie ma silnych dowodów na to, że gospodarka rzeczywiście zyskuje na zmianie czasu. Nie można jasno powiedzieć oszczędzamy tyle i tyle prądu. W jednym z raportów Uniwersytetu w Kalifornii we wnioskach był ujęty zaledwie 1 procent oszczędności. To niewiele, jak na tak wielki kraj, jakim są Stany Zjednoczone. Sam byłem zaskoczony czytając te reporty.

Czyli plusów cofania wskazówek raczej nie ma?

- Powszechnie mówi się o korzyściach płynących z przesuwania zegarka. Słyszymy, że generuje to oszczędności. I właściwie to jest ten główny cel. Po przejrzeniu kilku raportów zauważyłem, że firmy raczej nie oszczędzają. Rozmawiałem z przedstawicielami central związanych z energetyką - nikt nie umiał mi powiedzieć, czy sektor, którym się zajmuje cokolwiek zyskuje. Raczej nie zdaje to egzaminu.

A jakie są wady cofnięcia wskazówek?

- Zmiana czasu dotyka pewne, ważne gałęzie gospodarki. Tutaj przede wszystkim cierpią firmy związane z transportem - kolej, firmy przewozowe, transport lotniczy, obsługa lotnisk. Zmiana godziny tworzy zamęt i chaos na dworcach. Ważna jest tu sprawa bezpieczeństwa w transporcie kolejowym. Podobnie jest na lotniskach.

Czyli zmiana czasu nikomu nie wychodzi na dobre?
- Nie. Są pewne dziedziny, w których zmiana czasu wychodzi na plus. Raportowano o tym, że w Stanach Zjednoczonych biznes związany np. z grą w golfa dzięki dodatkowej godzinie letniej odnotowują większe zyski. Galerie handlowe również zyskują klientów, ponieważ ludzie przywykli robić zakupy za dnia. Z niektórych badań wynika też, że jest mniej wypadków i stłuczek bo szczyt komunikacyjny przypada na godziny, kiedy jest jeszcze jasno. To bez wątpienia plusy przestawienia zegarka, ale jak widać jest ich niewiele.
Czy zmiana czasu wpływa jedynie na gospodarkę?
- Oczywiście, że nie. Tutaj najważniejsi byli i są ludzie. Wprawdzie na co dzień mam kontakt ze studentami, ale to zbyt wąska grupa, żeby wyciągnąć jakieś wnioski. Tutaj trzeba sięgnąć do badań. Przyglądając się jednak społeczeństwu możemy śmiało podzielić je na dwie grupy. Jedni, którzy przystosowują się momentalnie do nowego czasu i nie ma to dla nich większego znaczenia. Taką osobą jestem chociażby ja. Druga grupa jest bardzo wyczulona na zmianę czasu. Burzy on dotychczasowy tryb dnia takiej osoby.
Tym osobom właśnie trudno się dostosować do nowej godziny. Czasami zajmuje im to kilka dni, są wtedy mniej skoncentrowani, zaspani, często słyszy się o nasilonych migrenach i bólach głowy.
Czy zatem zmiana czasu to dobry pomysł?
- Nie fizycy o tym decydują. Leży to w rękach urzędników, którzy podejmują decyzję o zmianie czasu. W Polsce zmianę czasu wprowadza rozporządzenie Rady Ministrów. Ale chociażby prezydent Rosji w 2010 roku podjął decyzję o rezygnacji z przechodzenia na czas zimowy.
Wydaje mi się, że gdyby odbyło się referendum wśród ludzi na temat tego, czy chcą zmiany czasu czy nie, zdecydowana większość zagłosowałaby na nie. Ogółem rzecz biorąc wprowadza to jedynie zamęt.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny