Po wczorajszych zamieszkach rannych jest 27 Polaków, w tym jeden z Podlasia
Było tam gorąco. Ludzie rzucali w policjantów granatami i innymi przedmiotami - opowiada Jacek Dobrzyński, rzecznik podlaskiej policji.
Wczoraj, kilka godzin po zajściach w Mitrovicy, rozmawiał z rannym policjantem z Podlasia. To 32-letni Piotr Nowicki z komendy w Wysokiem Mazowieckiem. W policji służy od dziewięciu lat.
Nowicki dopiero w bazie, kiedy się przebierał, zobaczył krew na udzie.
- Drasnął go odłamek. Ale od razu został opatrzony, czuje się dobrze - zapewnia Dobrzyński.
W Kosowie służy czworo policjantów z Podlasia. Pojechali tam z ONZ-owską misją. Andrzej Głódź jest akurat na urlopie w Polsce. Zmiana kończy się w czerwcu.
- Jako dowódca plutonu i ich kolega chciałbym być na miejscu. Ale z drugiej strony, cieszę się, że mnie tam nie ma - komentował wczoraj Głódź. Do Kosowa wraca zaraz po świętach.
Na Bałkanach jest także Karolina Raciborska z Białegostoku. - Moja żona jest cała. Trzymam rękę na pulsie, ale się niepokoję - przyznał się nam jej mąż Artur.
- Równie dobrze demonstranci mogliby odbić teraz bazę policjantów. Mają broń i granaty. Co teraz zaatakują?- zastanawia się Raciborski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?