Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kościół św. Rocha potrzebuje pieniędzy na renowację

Tomasz Mikulicz [email protected] tel. 85 748 95 54
Kościół św. Rocha potrzebuje pieniędzy na renowację
Kościół św. Rocha potrzebuje pieniędzy na renowację Archiwum
Największym problemem świątyni jest wilgoć. Żeby ją pokonać, należy m.in. zrobić posadzkę na dziedzińcu. Parafia chce też dokończyć odświeżanie elewacji. W ostatnich latach kościelne inwestycje budziły jednak sporo kontrowersji.

SOS dla kościoła św. Rocha". Ogromna płachta reklamowa z takim napisem pojawiła się przy kościele. Podano też numer konta, na które można przekazywać 1 procent podatku na renowację świątyni.

Remonty i prace konserwacyjne w kościele św. Rocha, jednym z najbardziej charakterystycznych i rozpoznawalnych miejsc w Białymstoku, są niezbędne. To nie podlega dyskusji. Ale niektóre działania budzą sporo kontrowersji.

- Wiadomo, że żaden zabytek nie jest świętością, której pod żadnym pozorem nie można ruszać. Ingerencja musi być jednak delikatna, wręcz niewidoczna dla oka. W przypadku kościoła św. Rocha nie zawsze tak się to odbywa - mówi Janusz Grycel, szef białostockiego oddziału Stowarzyszenia Architektów Polskich.

Chodzi mu m.in. o zupełnie niepasującą do zabytku przeszkloną windę, czy blachę na poręczach przy schodach.

- Obróbki blacharskie zostały nałożone po to, by zabezpieczyć oryginalne poręcze przed zniszczeniem. W przeciwnym razie należałoby zbijać stare mury i wylewać nowe - mówi Andrzej Nowakowski, wojewódzki konserwator zabytków.

Janusz Grycel twierdzi, że są nowoczesne technologie, dzięki którym można w inny sposób zabezpieczyć zabytkowe mury.

Andrzej Nowakowski zaprzecza. - Jeśli za jakieś kilkadziesiąt lat będą ku temu możliwości techniczne, blacha zostanie zdjęta, a oryginalny mur zabezpieczony w bardziej nowoczesny sposób - przekonuje.

Kontrowersje budziło też wstawienie nowych okien w świątyni. Najbardziej rażą te na baszcie od strony Placu Niepodległości. Bo są plastikowe. - To tymczasowe rozwiązanie. W najbliższym czasie zostaną wymienione na drewniane. Dotyczy to tylko paru okien. Pozostałe, które wstawiono w ostatnim czasie, nie są plastikowe, lecz aluminiowe - przekonuje Andrzej Nowakowski.

Faktem jest jednak, że nowe okna zasłaniają oryginalne. Te ostatnie można dziś zobaczyć tylko z wnętrza świątyni. - Jednak trzeba było je wstawić. Dzięki nim poprawiła się termika budowli - podkreśla konserwator.

Według niego największym problemem kościoła jest wilgoć. - Chodzi przede wszystkim o wał od strony ul. Lipowej. W górnej części wzgórza trzeba zrobić posadzkę. Dziś wody opadowe wsiąkają w trawę, a potem podmywają mur - twierdzi konserwator.

Basztę należałoby odrestaurować tak, jak stało się z murem od strony Spodków. Kilka lat temu parafia dostała na ten cel pieniądze.

Obecnie proboszcz planuje dokończyć układanie nowych tynków na elewacji kościoła. - Tynk cementowo-wapienny zostanie zastąpiony tzw. tynkiem trasowym. Jest on znacznie bardziej wytrzymały - tłumaczy konserwator.

Dzięki odnowieniu elewacji kościół będzie miał kolor nieco jaśniejszy niż wcześniej. Widać to wyraźnie na odsłoniętych już fragmentach ścian.

Proboszcz chciałby też odnowić rzeźbę Jezusa Dobrego Pasterza i wykonać szereg inwestycji we wnętrzu świątyni - m.in. na nowo zaaranżować oświetlenie i kupić ławki do kaplicy.

- Obecny proboszcz robi wiele dla odnowy oblicza kościoła. Warto jednak gospodarskie podejście do inwestycji pogodzić z estetyką. Stąd też wszelkie prace powinny toczyć się pod bacznym okiem konserwatora - twierdzi Andrzej Chwalibóg z białostockiego oddziału Towarzystwa Urbanistów Polskich.

A w poprzednich latach było z tym różnie. Obłożenie blachą poręczy odbyło się bez wiedzy służb konserwatorskich. Dopiero później konserwator zalegalizował działania proboszcza.

Ksiądz Tadeusz Żdanuk, proboszcz parafii św. Rocha nie chciał z nami o tym rozmawiać. Według niego, nie ma o czym.

Miliony na kościół

Z urzędu miasta w latach 2007-12 trafiły do kościoła św. Rocha dotacje:

w 2007 r. na remont murów oporowych (215 tys. zł);

w 2010 r. na zakończenie tej pierwszej inwestycji (340 tys. zł) w 2012 r. na remont elewacji północno-wschodniej (77 tys. zł) - ksiądz nie przyjął jednak pieniędzy, twierdząc, że dostał za mało. W tym roku parafia wystąpiła o pomoc w odnowieniu elewacji. Liczy na ponad 939 tys. zł.

W tym samych latach od wojewódzkiego konserwatora zabytków parafia dostała:

w 2007 r. na odnowę murów oporowych i krużganków (ok. 166 tys. zł),

w 2011 r. na projekt budowlany m.in. remontu elewacji (9 tys. zł)

Z urzędu marszałkowskiego - z dotacji na remonty zabytków: w 2009 r. na remont zabytkowej baszty (80 tys. zł);

w 2010 r. na wykonanie izolacji przeciwwilgociowej wałów kościoła (50 tys. zł);

w 2011 r. na remont i renowację kaplicy Matki Bożej Ostrobramskiej (20 tys. zł).

W 2012 roku parafia dostała ponad 849 tys. zł z RPO na wstawienie okien.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny